Tryb wyłączenia sędziego z mocy ustawy odnosi się do przypadków, gdy np. stroną jest małżonek sędziego. Zazwyczaj wnioski o wyłączenie sędziego oparte są o drugi z przepisów. Na jego podstawie sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie.

Przepisy procedury cywilnej przewidują:

- Banalna jest ocena, iż instytucja wyłączenia (i to nie tylko w procedurze cywilnej) jest potrzebna. Pełni funkcję gwarancyjną dla uczestników postępowania i ma na celu zapewnienie przeprowadzenia postępowania w sposób uczciwy i bezstronny – tłumaczy dr hab. Grzegorz Krawiec z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich - Pełnomocnictwo Terenowe Katowice, Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Dr Krawiec podkreśla, że uczestnicy postępowania nie mogą mieć cienia wątpliwości co do tych elementów prowadzonego postępowania.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Kontakty służbowe sędziego jako podstawa wyłączenia go od orzekania w trybie art. 49 k.p.c. >

- Instytucja wyłączenia sędziego przyczynia się do realizacji zasady prawdy obiektywnej – zaznacza dr hab. G. Krawiec. - Instytucja ta ma na celu realizację prawa strony do rozpoznania jej sprawy przez bezstronnego sędziego, co jest jedną z gwarancji rzetelności procesu. Zasadniczo spełnia ona swoją funkcję – podkreśla sędzia Anna Wypych-Knieć ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.

 


 

Niezasadne wnioski o wyłączenie sędziego

Zazwyczaj wniosek o wyłączenie sędziego nie ma szans na powodzenie. - Tylko znikoma część dotyczy spraw, w których rzeczywiście istnieją podstawy do wyłączenia sędziego. Zdecydowana większość wniosków wynika z niezadowolenia strony z podjętej  decyzji procesowej, np. gdy sąd oddala wniosek dowodowy oceniając go jako bezprzedmiotowy, niedopuszczalny czy spóźniony. Wnioski o wyłącznie są często składane w sytuacji odmowy przywrócenia lub przedłużenia terminu, nie wyrażenia zgody na złożenie pisma, zwrot pisma – wyjaśnia sędzia Anna Wypych-Knieć. Jak podkreśla, zastanawiające jest to, że często wniosek o wyłączenie sędziego w związku z przebiegiem procesu składany jest przez pełnomocników będących adwokatami lub radcami prawnymi.

Czytaj: Przekonanie strony to za mało do wyłączenia sędziego>>
 

Jak tłumaczy sędzia Wypych-Knieć, zdarza się, że wnioski o wyłączenie sędziego oparte są na argumentacji, że sędzia posiada ubezpieczenie lub kredyt w danym podmiocie, gdy jedną ze stron jest bank czy towarzystwo ubezpieczeniowe. - Zwłaszcza ostatnio w sprawach, w których przedmiotem są kredyty indeksowane lub denominowane do kursu franka szwajcarskiego, sam fakt posiadania takiego kredytu stanowi przesłankę w oparciu, o którą strona wnosi o wyłączenie sędziego. Wiedzę o tym, że dany sędzia zawarł z bankiem umowę można posiąść na podstawie publikowanych na stronach sądu oświadczeń majątkowych sędziów – podkreśla Anna Wypych-Knieć.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Odrzucenie ponownego wniosku o wyłączenie sędziego, opartego na tych samych okolicznościach co wniosek poprzedni >

Dużo wniosków o wyłączenie

Jak wskazuje sędzia Sądu Okręgowego w Opolu Anna Korwin-Piotrowska, członek zarządu Stowarzyszenia Sędziów „Themis”, liczba wniosków o wyłączenie sędziów na przestrzeni ostatnich lat zwiększyła się. - Charakterystyczne jest to, że wnioski ewidentnie składane w celu przedłużenia postępowania formułują nawet profesjonalni pełnomocnicy, choć kilka lat wcześniej na ich złożenie by sobie nie pozwolili. Kiedyś były pewne zasady, a dzisiaj ich już nie ma. Wydaje mi się, że wynika to z tego, że „wszystko dziś wolno”. Jest to też efekt ataku na sędziów, który nigdy w aż takim stopniu nie miał miejsca – wskazuje sędzia Anna Korwin-Piotrowska.

Zobacz procedury:

Wyłączenie sędziego na wniosek strony (podstawy wyłączenia z mocy samej ustawy) >

Wyłączenie sędziego z urzędu (podstawy wyłączenia z mocy samej ustawy) >

Sędzia dodaje, że problemem jest długotrwałe postępowanie sądowe, jeśli strona złoży wniosek o wyłączenie wszystkich sędziów danego sądu. Na skutek takiego wniosku wszyscy sędziowie piszą oświadczenia co do braku podstaw do wyłączenia ich od prowadzenia sprawy. - Czasami z wniosku o wyłączenie wszystkich sędziów wynika np., że „wszyscy sędziowie kradną”. Ja w takich przypadkach wskazuję, że nie mam nic do oświadczenia w niniejszej sprawie – podkreśla sędzia Anna Korwin-Piotrowska. Jej zdaniem, po co odbierać oświadczenia od sędziów na okoliczność tego, czy są złodziejami czy nie. - Należy tak stosować przepisy o wyłączeniu sędziego, aby nie przedłużać postępowania – podsumowuje sędzia Anna Korwin-Piotrowska.

 


Wniosek w złej wierze

Praktycy zwracają uwagę na problem zgłaszania przez strony wniosków o wyłączenie sędziego w złej wierze, kiedy podawane są świadomie nieprawdziwe informacje, które mają rzekomo uzasadniać złożenie wniosku.  - Problemem jest to, że brak jest sankcji dla strony, która taki wniosek złoży. Podam przykład z mojego życia zawodowego - kilka lat temu przeciwnik procesowy mojego klienta zażądał wyłączenia sędziów wydziału sądu, w którym toczyła się sprawa. Jako powód wyłączenia podał znajomość sędziów z pełnomocnikiem, czyli ze mną, choć było to nieprawdą. Nie podał też żadnych dowodów na tę rzekomą znajomość. Wniosek wynikał z chęci przedłużenia procesu – mówi adwokat Joanna Lazer, przewodnicząca Sekcji Prawa Medycznego i Farmaceutycznego Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, wspólniczka w warszawskiej kancelarii Lazer & Hudziak Adwokaci i Radcowie Prawni. Jak wskazuje mecenas Lazer, skutkiem oczywiście bezzasadnego wniosku było to, że proces „zatrzymał się” na ponad rok. Adwokat wyjaśnia, że sędzia nie został wyłączony z uwagi na brak zaistnienia podstaw do wyłączenia, ale osoba, która podała tę nieprawdziwą informację, nie poniosła żadnych konsekwencji. - Osiągnęła ona natomiast swój cel, czyli przedłużenie procesu o ponad rok – podkreśla adwokat Lazer. 

Czytaj: Wniosek o wyłączenie sędziego, gdy uchybił przepisom postępowania>>
 

Uchylony przepis o grzywnie

Joanna Lazer podkreśla, że teoretycznie istnieje podstawa do nałożenia na wnioskodawcę grzywny, ale w praktyce nie słyszała ona o takiej sytuacji. Jak wyjaśnia, zgodnie z art. 214 § 2 k.p.c. sąd może skazać na grzywnę stronę, jeżeli powołała się w złej wierze na nieprawdziwe okoliczności, które skutkowały odroczeniem rozprawy.

Zobacz procedurę: Wyłączenie referendarza sądowego z urzędu (podstawy wyłączenia z mocy ustawy) >

- Obecnie nie można skazać na grzywnę strony, która składa oczywiście niezasadny wniosek o wyłączenie sędziego w złej wierze. Taki przepis istniał w procedurze cywilnej (uchylony art. 53 k.c.), ale Trybunał Konstytucyjny przyjął, że to narusza konstytucyjne gwarancje – przypomina sędzia Anna Korwin-Piotrowska. I zauważa, że sporadycznie składane są zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, gdy sędzia zostanie obrażony w pismach sądowych.

 


- Bywa tak, jeżeli strona jest zainteresowana tym, by postępowanie toczyło się jak najdłużej.  Zdarzały się też przypadki, gdy strona, aby wyłączyć sędziego, składała przeciwko niemu pozew – zaznacza sędzia Wypych-Knieć.

- Moim zdaniem pełnomocnicy profesjonalni powinni zastanawiać się, czy wszystko im wolno. Gdyby samorządy radcowskie i adwokackie czuwały nad tym, aby adwokaci i radcowie nie składali oczywiście niezasadnych wniosków o wyłączenie sędziego, byłoby lepiej. To jest kwestia etyki – dodaje sędzia Korwin-Piotrowska. A sędzia Wypych-Knieć podaje, że w niektórych stanach USA bezrefleksyjne szafowanie wnioskiem o wyłączenie sędziego jest uznawane za obrazę sądu i surowo sankcjonowane.

Zobacz procedurę: Wyłączenie referendarza sądowego na wniosek strony (podstawy wyłączenia z mocy ustawy) >

Walka o sukces

Prof. Krawiec z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich podkreśla, że dotychczasowe, "klasyczne" instytucje procesowe stosowane są często przez strony i uczestników niejako w "złej wierze". - Stosowane są często przez osoby wykazujące się dużą podejrzliwością oraz przez osoby, które na skutek powszechnej obecnie nagonki na sędziów („kastę”) nawet nie mające znaczenia zdarzenia interpretują jako „spisek kasty i „prawniczych elit”. Sam byłem świadkiem, gdy strona zobaczyła pełnomocnika swojego przeciwnika procesowego, witającego się z sędzią. I tylko z faktu przywitania się stworzyła (w odrębnym piśmie do jednego z organów) całą narrację dotyczącą układu panującego wśród "prawniczej mafii” – opisuje wykładowca z krakowskiej UP.

- Niewątpliwie żyjemy w świecie, w którym liczy się sukces. Jeżeli nie osiągasz sukcesu, to jesteś nic nie wart. Panująca konkurencyjność i nastawienie na bezwzględne osiągnięcie sukcesu, spowodowały, że strony i uczestniczy postępowania (oraz ich pełnomocnicy) chwytają się wszelkich możliwych środków, by uzyskać korzystne dla siebie rozstrzygnięcie. Takim środkiem może być właśnie wniosek o wyłączenie - puentuje dr hab. Grzegorz Krawiec.