- Bardzo cieszę się, że będziemy mieli możliwość głosowania korespondencyjnego i przez pełnomocnika – mówi dr Bartosz Skwara z koalicji "Masz głos - masz wybór". - Jest to niewątpliwie osiągnięcie prawa konstytucyjnego i naszej demokracji.

Głosowanie na odległość
Wnioskodawcy, którzy zaskarżyli kodeks wyborczy kładli nacisk na artykuły konstytucji mówiące, że wybory są bezpośrednie ( np. art.127 „Prezydent Rzeczypospolitej jest wybierany przez Naród w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym” i art.96 ” wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym”). To był podstawowy błąd wnioskodawców, gdyż bezpośredniość wyborów nie polega na tym, że osoba musi osobiście pójść do urny. Gdyby student prawa napisał na kolokwium takie zdanie, to otrzymałby ocenę niedostateczną. Chodzi o bezpośrednio wybierane osoby, które będą nas reprezentować. Natomiast wybory pośrednie, to takie jak w USA – czyli wybór członków elektorów, którzy następnie wybierać mają prezydenta. Jeśli mamy do czynienia z wyborami bezpośrednimi, to liczy się to, że wybieramy bezpośrednio naszego przedstawiciela.

 Tylko niedziela
Jeśli idzie o jednodniowe  wybory, to jestem zaskoczony tym werdyktem. Trybunał dokonał wykładni literalnej. Stwierdził, że skoro jest mowa w Konstytucji RP o dniu wolnym od pracy, to nie wolno wyborów zarządzić na dwa dni.  - Wydaje mi się, że tyle samo argumentów przemawia za tym, by stosować wykładnię systemową czy funkcjonalną, niż za trzymaniem się stricte tego pojedynczego przepisu – twierdzi dr Skwara. - W tej kwestii widzę największą sferę uznaniowości Trybunału, do czego ma on pełne prawo. Jeśli idzie o jednomandatowe okręgi wyborcze do senatu – dobrze się stało, że są konstytucyjne. Jestem ciekaw pisemnego uzasadnienia – mówi dr Skwara.

TK zdecydował za prezydenta
Wyrok TK wprowadza jeszcze jedną zmianę – po 1 sierpnia,  niezależnie od kiedy prezydent zarządził by wybory - będzie obowiązywał nowy kodeks wyborczy. Gdyby wcześniej, przed wejściem w życie tej ustawy zarządził wybory, to i tak obowiązywałaby nowa ustawa. Trybunał w ten sposób odmówił prezydentowi prawa do decydowania, o tym, który reżim prawny będzie stosowany. Chociaż wiadomo, że  prezydent podpisał kodeks i za nim się opowiadał. Przywrócony został w ten sposób stan konstytucjonalności, bardziej chyba od strony formalnej. Zwraca również uwagę fakt, że mamy w tej sprawie dziewięć zdań odrębnych od wyroku, na 15 sędziów. Zdania odrębne dotyczą oczywiście różnych kwestii. Warto zaznaczyć, że zadanie odrębne wygłosili prof. Andrzeja Rzeplińki, prof. Marek Zubik, prof. Sławomira Jaśkiewicz-Wronkowska i prof. Mirosław Granat, a więc ludzie, którzy od lat zajmują się problematyką wyborczą.

Źródło: Radio Tok FM

Czytaj także: TK: głosowanie przez pełnomocnika tak, dwudniowe nie