Sąd postanowił na podstawie art. 243 § 1 w zw. z art. 241 § 1 ustawy - Kodeks wyborczy pozostawić protest bez dalszego biegu, gdyż uznał protest za przedwczesny. Został on bowiem złożony przed rozpoczęciem biegu ustawowego terminu dla dokonania tej czynności, który to termin rozpoczyna bieg w dniu ogłoszenia wyniku wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw. W czasie krótkiej konferencji rzecznika prasowego SN prof. Piotr Hofmańskiego - tym samym procedura związana z protestem komitetu została zakończona. Ale nie jednak ma formalnych przeszkód, by Komitet Wyborczy Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego złożył swój protest ponownie - powiedział we wtorek rzecznik Sądu Najwyższego. Prof. Hofmański podkreślił , że "zarówno PKW, jak i SN zobowiązane są stosować obowiązujące prawo w tej mierze i zgodnie z tym prawem nie nadano temu protestowi biegu"."Środek prawny, którym się posłużono, nie był właściwy" - powiedział rzecznik i zaznaczył, że decyzja PKW w stosunku do Komitetu Wyborczego Nowej Prawicy pozostaje w mocy".
W ubiegłym tygodniu działacze Nowej Prawicy złożyli petycję do SN z prośbą o wyjaśnienie, czy PKW działała zgodnie z prawem, odmawiając rejestracji list ich komitetu wyborczego w całym kraju. Według przedstawicieli Nowej Prawicy, do 30 sierpnia ich listy zostały zarejestrowane w 20 okręgach wyborczych, a dopiero 6 września - w kolejnym - 21. - okręgu. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, komitet wyborczy, który w określonym terminie - w przypadku obecnych wyborów do 30 sierpnia - zarejestrował listy w co najmniej połowie okręgów (21), uprawniony jest do rejestracji dalszych list bez zebrania wymaganych podpisów.