W kwietniu 1989 roku  milicjant Zbigniew M. został zwolniony ze służby na mocy rozkazu personalnego szefa stołecznego urzędu spraw wewnętrznych. Powodem było orzeczenie sądu dyscyplinarnego o wydaleniu ze służby z powodu przyjścia do pracy w stanie nietrzeźwym.
W  2013 r. Zbigniew M. zaczął starania o wznowienie postępowania i unieważnienie rozkazu. W październiku 2013 r. Komendant Główny Policji odmówił unieważnienia decyzji z 1989 r. Zdecydował, że brak jest podstaw do stwierdzenia, że rozkaz był wydany z rażącym naruszeniem prawa. Były milicjant w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zwrócił uwagę na liczne błędy rozkazu z 1989 r., takie jak brak uzasadnienia decyzji,  wydanie jej z mocą wsteczną, brak dokumentów świadczących, że decyzja została doręczona zainteresowanemu, a także - ograniczenie prawa do obrony.
Radca prawny Piotr Kozak przekonywał sąd, że naruszono art.107 par. 3 kpa, który mówi, jakie wymagania obowiązują wydanie decyzji. I tak uzasadnienie faktyczne decyzji powinno w szczególności zawierać wskazanie faktów, które organ uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, oraz przyczyn, z powodu których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, zaś uzasadnienie prawne - wyjaśnienie podstawy prawnej decyzji, z przytoczeniem przepisów prawa. 
Tych elementów decyzja o usunięciu ze służby milicjanta - nie zawierała.  
- Decyzja naruszała prawa człowieka, a zwłaszcza prawo do obrony, gdyż nie miałem szans na przedstawienie swego stanowiska - powiedział na rozprawie Zbigniew M.
WSA nie podzielił tego argumentu. Zdaniem sędziego Danuty Kani zaskarżona decyzja zawierała wady, ale nie były one tak rażące, że pozostawienie rozkazu w obrocie prawnym naruszałoby zasady praworządności.  Powołanie się na art.16 ust. 1 pkt.3 ustawy z 31 lipca 1985 r. o służbie funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej było zasadne, gdyż przepis ten określał warunki zwolnienia ze służby. Wymierzenie kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby. A zatem podstawa prawna w 1989 r. istniała - zaznaczył sąd.
Wyrok nie jest prawomocny.

Sygnatura akt II SA/Wa 178/14, wyrok z 21 listopada 2014 r.