Jutro i pojutrze na wokandę trafią kolejne sprawy związane ze zmianą nazewnictwa w stolicy. O zmianie nazw ulic zdecydował 9 listopada 2017 r. zarządzeniem zastępczym wojewoda mazowiecki - na podstawie tzw. ustawy dekomunizacyjnej (o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki).


Uchylanie się rady miasta od zmian
Zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną, samorządy miały czas do 2 września 2017 r. na zmianę nazw obiektów symbolizujących lub propagujących komunizm albo inny ustrój totalitarny. Jeśli tego nie zrobiły, wojewoda - po uzyskaniu opinii Instytutu Pamięci Narodowej mógł wydać zarządzenie zastępcze, zmieniające nazwę ulicy, mostu, placu zgodną z ustawą. Nadanie nazw nowych patronów odbywa się na koszt gmin.

Czytaj też>> Ustawa o dekomunizacji ulic już obowiązuje

Według art. 1 tej ustawy, na której podstawie wojewoda wydawał zarządzenia, m.in. nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli - nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować.
Zmiany dotyczą patronów ulic takich jak pisarze, działacze polityczni czy posłowie na Sejm. Ale także wydarzeń, np. 17 stycznia.

I tak na przykład: - Aleja Armii Ludowej według wojewody powinna być przekształcona na aleję Lecha Kaczyńskiego,

- ul. Jana Szymczaka na ul. Emanuela Szafarczyka,

- ul. Teodora Duracza na Zbigniewa Romaszewskiego,

- ul. Franciszka Bartoszka na ul. Stanisława Pyjasa,

- ul. Stanisława Wrońskiego na ul. Anny Walentynowicz,

- ul. 17 stycznia na ul KOR, 

 - ul. Jana Wasilkowskiego na ul. Wojciecha Kilara.

Brak konsultacji i związek z komunizmem
Jak dowodził adwokat Adam Jaroszyński, występujący w imieniu urzędu miasta wojewoda nie wykazał, że dotychczasowe nazwy ulic symbolizują czy propagują ustrój komunistyczny. Ponadto zarządzenie było sprzeczne z Europejską Kartą Praw Samorządu Terytorialnego, gdyż nie odbyły się żadne konsultacje z mieszkańcami.
Natomiast pełnomocnicy wojewody radca prawny Maja Dudak i radca dr Sebastian Oraniec twierdzili, że po stronie skarżącego nie ma legitymacji prawnej do występowania przed sądem. Dlatego skarga powinna być odrzucona z przyczyn formalnych.

Uchylenie zarządzenia wojewody
Wszystkie 12 wyroków zapadło z jednym zdaniem odrębnym sędziego Adama Lipińskiego.
Jak podkreślił przewodniczący składu orzekającego sędzia Piotr Borowiecki, żaden z tych wyroków nie odnosi się do oceny polityki historycznej państwa. Sąd ocenił tylko zgodność wydanego aktu administracyjnego z prawem.
- Zarządzenie zastępcze wydano z istotnym naruszeniem prawa. Polegało to na tym, że wojewoda nie wykazał, dlaczego dotychczasowe nazwy ulic wypełniają normę art. 1 ustawy dekomunizacyjnej, czyli w jaki sposób propagują ustrój komunistyczny - powiedział sędzia Borowiecki. - Wyjaśnienia wojewody są bardzo lakoniczne, zaś opinia wydana pzrez Instytut Pamięci Narodowej nie wiąże organ - dodał.
Co zaś do zarzutu braku legitymacji po stronie wnioskodawcy, radnych miasta, to ten błąd został naprawiony.
Przedstawiciele wojewody zastanawiają się nad złożeniem skargi kasacyjnej do NSA. Teraz czekają na pisemne uzasadnienie wyroków.

Sygnatura akt II SA/Wa 2097/17, II SA/Wa 2096/17, II SA/Wa 2075/17 i inne, wyroki z 28 maja 2018 r.
 

Źródła prawa w samorządzie terytorialnym Bogdan DolnickiŹródła prawa w samorządzie lokalnym