Skargę do Trybunału wniosła rumuńska sędzia sądu apelacyjnego w Bukareszcie. W 2012 r. skarżąca opublikowała w prasie artykuł pod tytułem "Nic na temat tego, jak towarzyszka prokurator został przewodniczącą wszystkich sędziów", przedstawiający z perspektywy skarżącej karierę zawodową pierwszej prezes rumuńskiego Sądu Najwyższego, która w czasach ustroju komunistycznym była prokuratorem.

Skarżąca zadawała pytania o to, jak "towarzyszka prokurator" "wykorzeniała wrogów porządku socjalistycznego" oraz "polowała na kobiety, które dokonały aborcji". Skarżąca odniosła się również do swego życia w biedzie, podczas gdy "towarzyszka prokurator wypłynęła na powierzchnię". Cały artykuł był utrzymany w podobnym tonie, a autorka nie szczędziła "towarzyszce prokurator" przytyków, uznanych następnie przez sądy krajowe za kontrowersyjne lub obraźliwe. Artykuł został opublikowany w prasie ogólnokrajowej oraz w Internecie. Rumuńska Rada Sądownicza wszczęła postępowanie dyscyplinarne względem skarżącej, która ostatecznie została ukarana karą dyscyplinarną z wpisem do akt zawodowych za naruszenie zasad kodeksu etyki zawodowej. Również w związku z tym zdarzeniem w 2017 r. kandydatura skarżącej do Sądu Najwyższego została zaopiniowana negatywnie, a skarżąca sama ją wycofała. Przed Trybunałem skarżąca zarzuciła, iż naruszono jej prawo do wolności wyrażania opinii, chronione w art. 10 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał nie zgodził się ze skarżącą i nie potwierdził naruszenia art. 10 Konwencji.

Czytaj: Gabriel-Węglowski: Czy Izba Dyscyplinarna może skutecznie uchylić immunitet sędziego lub prokuratora?>>

 

Wolność słowa nie jest nieograniczona, a zaufanie do sądów trzeba chronić

Trybunał przypomniał znaczenie wolności wyrażania opinii dla funkcjonowania demokracji i konieczność uważnej kontroli ograniczeń tego prawa. Trybunał uznał, iż skarżąca została ukarana poważną sankcją dyscyplinarną, wraz z wpisem do akt osobowych, a tym samym miała miejsce ingerencja w jej prawo do wolności wyrażania opinii. Trybunał zgodził się z rumuńskim rządem, że sporna ingerencja była "przewidziana w ustawie" oraz przewidywalna: skarżąca jako sędzia powinna była znać wymogi kodeksu etyki zawodowej i przewidzieć, iż jej wypowiedzi nie zostaną uznane za zgodne z takimi normami.

Trybunał wskazał dalej, iż celem skarżącej było postawienie pytania o kompetencje zawodowe osoby, która w czasie trwania reżimu komunistycznego pracowała jako prokurator, a obecnie zostało jej powierzone odpowiedzialne zadanie przewodzenia sędziom i dokonania reformy wymiaru sprawiedliwości. Skarżąca skupiła się jednak również na życiu prywatnym swojej adwersarki. Trybunał przypomniał, iż osoby publiczne muszą wykazywać się większą tolerancją na krytykę niż przeciętny obywatel. Z drugiej jednak strony od sędziów oczekuje się maksymalnej dyskrecji, tak aby chronić publiczne zaufanie dla sądownictwa.

Sędzia musi zachować powagę urzędu

Wobec powyższego Trybunał uznał, iż nie ma powodu, by zakwestionować dokonaną przez organy krajowe ocenę, zgodnie z którą sporny artykuł naruszał dobra osobiste pierwszej prezes rumuńskiego Sądu Najwyższego, a także dobre imię sądownictwa jako takiego, zwłaszcza wobec braku przedstawienia przez skarżącą dowodów na poparcie swych tez. Trybunał przyjął, iż sądy krajowe dokonały prawidłowego zważenia interesów spornych w sprawie, a sankcje dyscyplinarne nie były nadmierne. Nadto, skarżąca sama wycofała swoją kandydaturę z konkursu na sędziego Sądu Najwyższego, nie jest więc zasadne spekulowanie, czy z powodu swoich wypowiedzi skarżąca nie dostałaby takiej nominacji. Tym samym ingerencja w wolność wypowiedzi skarżącej była zasadna i proporcjonalna, i nie naruszyła art. 10 Konwencji.

W prawie polskim zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów zostały określone rozdz. 3 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, a zgodnie z art. 107 §1 pkt 5 ustawy sędzia odpowiada służbowo również za uchybienie godności urzędu. Zbiór Zasad Etyki Zawodowej Sędziów został opublikowany w uchwale Krajowej Izby Sądownictwa z dnia 13 stycznia 2017 r., uchwała nr 25/2017. Omawiane orzeczenie stanowi wartościową wskazówkę interpretacyjną na gruncie wskazanych przepisów.

Panioglu przeciwko Rumunii - wyrok ETPC z 8 grudnia 2020 r., skarga nr 33794/14.