W wywiadzie dla "Dziennika Gazeta Prawna" adwokat twierdzi, że prezydent ma zaufanie do KRS, czemu dawał niejednokrotnie wyraz, ale czasem mogą wystąpić sytuacje, w których może mieć wątpliwości co do kandydatów rekomendowanych przez Krajową Radę. - Widocznie były jakieś istotne powody, dla których prezydent podjął taką, a nie inną decyzję.
I dodaje, że nigdzie nie jest zapisane, że wniosek KRS musi być przez prezydenta uwzględniony. - Jeśli prezydent nie mógłby odmówić nominacji, to w zasadzie Krajowa Rada powinna mieć uprawnienie do powoływania sędziów. Po drugie, nigdzie nie jest powiedziane, że odmawiając nominacji, prezydent musi swoją decyzję uzasadnić. Nie oznacza to jednak, że te argumenty nie zostaną radzie przedstawione - mówi Wiesła Johann. Więcej>>

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Piotr Szymaniak

Czytaj: Kandydaci na sędziów idą do sądu ws odmowy nominacji>>