Akcja realizowana była przez Okręgową Radę Adwokacką w Warszawie wspólnie z Helsińską Fundacją Praw Człowieka i Stowarzyszeniem Interwencji Prawnej, które od lat monitorują sytuację na przejściach granicznych, w tym na kolejowym przejściu granicznym w Terespolu. Inicjatywę tę wsparło także Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, białoruska organizacja Human Constanta, wspierającą uchodźców w Brześciu, Chlebem i Solą oraz portal Uchodźcy.info.

Czytaj: Adwokaci chcą pomagać uchodźcom. Straż Graniczna: nie naruszamy w Terespolu przepisów>>

Jak podkreślają uczestnicy akcji, z monitoringów przeprowadzonych przez organizacje pozarządowe wynika, że polskie władze rutynowo odmawiają uchodźcom stawiającym się na białorusko-polskiej granicy prawa do ubiegania się o azyl. Funkcjonariusze Straży Granicznej przeprowadzają rozmowy trwające 2-10 minut, po czym większości osób arbitralnie odmawiają rozpoczęcia procedury azylowej. Sytuacja ta nasiliła się w drugiej połowie 2015 roku i systematycznie pogarszała przez cały rok 2016. Wiele osób, które deklarują zagrożenie życia i chęć ubiegania się o ochronę, nie są dopuszczane przez funkcjonariuszy Straży Granicznej do postępowania azylowego. Te osoby dostają decyzje o odmowie wjazdu, a następnie są zawracane z polskiej granicy do Brześcia na Białorusi. Najczęściej są to osoby bardzo zdeterminowane, które w obawie o swoje życie i życie swojej rodziny próbują za wszelką cenę wjechać do Polski, więc kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy, często całymi rodzinami, pokonują trasę do przejścia granicznego Brześć-Terespol.

- Obecność adwokatów w dniu 17 marca 2017 r. na przejściu granicznym miała na celu zaakcentowanie wagi, jaką organy władzy publicznej winny przykładać do respektowania zobowiązań Polski wynikających z przystąpienia do Konwencji dotyczącej statusu uchodźców oraz obowiązujących procedur udzielania uchodźcom ochrony wynikających z prawa Unii Europejskiej. Raporty organizacji pozarządowych wykazują, że funkcjonariusze na tym przejściu bardzo często „nie słyszą” deklarowanej przez cudzoziemców woli ubiegania się o ochronę międzynarodową. Świadczyć to może o niewłaściwym wykonywaniu obowiązków przez Straż Graniczną. Strażnicy graniczni kwestionują powody, o których mówią cudzoziemcy, dokonując tym samym wstępnej oceny przyczyn, dla których cudzoziemcy opuszczają swój kraj – mówi adw. Mikołaj Pietrzak, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.
Jak dodaje dziekan, w świetle prawa Straż Graniczna uprawniona jest tylko do przyjęcia wniosku od osoby deklarującej wolę ubiegania się o ochronę międzynarodową. O tym, czy cudzoziemiec dostanie ochronę, decyduje Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców. - Takie zachowanie Straży Granicznej musi budzić wątpliwości w świetle prawa cudzoziemców do ubiegania się o ochronę międzynarodową – ostrzega adw. Mikołaj Pietrzak.

- Na przejściu granicznym w Terespolu naruszane jest nie tylko prawo. Odmawiając wielokrotnie wjazdu osobom uciekającym przed zagrożeniem życia, często ofiarom tortur, funkcjonariusze narażają życie tych ludzi oraz ich dzieci. Cieszy nas, że polska adwokatura, kontynuując dobre tradycje, włącza się w walkę przeciwko łamaniu przez nasz kraj praw człowieka¬ – mówi dr Witold Klaus, prezes Stowarzyszenia Interwencji Prawnej.

- Zachowanie polskich władz w odniesieniu do osób poszukujących ochrony jest tym bardziej przykre, że doskonale pamiętamy, z jak ciepłym przyjęciem spotykali się przez setki lat Polacy, którzy uciekali z kraju w obawie przed prześladowaniami – mówi Danuta Przywara, prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Wiemy, że zachowanie funkcjonariuszy Straży Granicznej nie wynika z nieznajomości obowiązujących w tym zakresie przepisów, a zatem tym większa odpowiedzialność na nich spoczywa. Cieszymy się bardzo, że również w tym obszarze, tak jak w wielu innych, możemy liczyć na wsparcie polskiej adwokatury – dodaje Danuta Przywara.