W niedzielę, 9 listopada, doszło do kolejnej, bardzo trudnej interwencji policji. Tym razem w Pobiedziskach w Wielkopolsce. Przybyły na miejsce zdarzenia patrol, co warto podkreślić - na wezwanie domowników, których życie i zdrowie były zagrożone, natychmiast podjął czynności zmierzające do zatrzymania osoby, popełniającej przestępstwa i wykroczenia. Co więcej, ta osoba, wobec której podejmowano interwencję była znana policji, m.in. w związku ze stosowaniem przemocy domowej. Wydany został wobec niej „zakaz zbliżania się”. To okoliczności, o których w tej sprawie nie wolno zapominać, jak również o tym, że przebieg zdarzeń podczas interwencji potrafi być nieprzewidywalny. Chodzi o dynamikę wydarzeń, której nie można przewidzieć. Zatem - moim zdaniem - nie należy się doszukiwać „na siłę” niewielkich błędów, które zawsze, ale to zawsze pojawią się podczas każdej takiej akcji i powinny zostać konwalidowane, jeśli nie mają kluczowego znaczenia dla jej oceny.

Co się wydarzyło w tym przypadku? Przypomnijmy: agresor, w przebiegły sposób, nagle, dokonał czynnej napaści na funkcjonariuszkę policji z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci „dużego” noża kuchennego. Zadawał ciosy w jej głowę oraz w klatkę piersiową. Nóż uległ uszkodzeniu po uderzeniach w kamizelkę ćwiczebną funkcjonariuszki. W tej sytuacji towarzyszący jej funkcjonariusz z patrolu, zgodnie z ustawą o środkach przymusu bezpośredniego oraz ustawą o Policji, co warto wskazać - w sposób zasadny, legalny i prawidłowy, użył broni palnej. Niestety rana postrzałowa u agresora okazała się śmiertelna.

Czytaj: Kudła: W Polsce nowy profil zabójcy - „zabójca z wojny”>>

Podstawa prawna była i tak potrzebna dokumentacja

To na co trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę, to fakt, że zaistniała podstawa faktyczna do użycia broni palnej oraz podstawa prawna, która wynika expressis verbis z: art. 45 pkt 1 lit. a - u.ś.p.b. w zw. z art. 16 ust. 2 u.p. W tej konkretnej sytuacji faktycznej chodziło o: konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność innej osoby albo konieczności przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu.

Przy tej okazji chciałbym jednak przypomnieć funkcjonariuszom, jak ważna, nawet w takiej sytuacji, która wydaje się być jasna i uzasadniona, jest dobrze sporządzona dokumentacja. Konkretnie chodzi o konieczność rzetelnego opisania przez przez funkcjonariusza policji przebiegu interwencji, w postaci notatki służbowej z użycia broni palnej. Powtarzam, nie chodzi o raport, a notatkę służbową, która później może się stać jednym z kluczowych elementów do analizy czy interwencja przebiegała prawidłowo. 

Taki dokument powinien zawierać: 

  • służbowe dane identyfikacyjne uprawnionego (czyli w analizowanym przypadku funkcjonariusza policji),
  • określenie czasu i miejsca użycia broni palnej,
  • dane osoby, wobec której użyto broni palnej: imię i nazwisko, serię i numer dokumentu tożsamości, datę urodzenia;
  • określenie celu użycia broni palnej,
  • informację o przyczynie użycia broni palnej,
  • opis czynności zrealizowanych przed użyciem broni palnej i po jej użyciu,
  • opis - co równie ważne - skutków użycia broni palnej. 

W notatce należy też ująć informację o udzieleniu pierwszej pomocy i jej zakresie lub zapewnieniu wezwania kwalifikowanej pierwszej pomocy lub podmiotów świadczących medyczne czynności ratunkowe. 

 

Przedsprzedaż
Kodeks karny. Komentarz [PRZEDSPRZEDAŻ]
-20%

Cena promocyjna: 239.2 zł

|

Cena regularna: 299 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 202.3 zł


Nie zapominajmy o świadkach

Taka notatka służbowa powinna również zawierać dane ustalonych świadków zdarzenia. Chodzi tutaj zarówno o imię i nazwisko oraz serię i numer dokumentu tożsamości, ale też - służbowe dane identyfikacyjne, jeżeli świadkiem zdarzenia był funkcjonariusz policji. Dokument musi być podpisany. 

Dlaczego warto zadbać o wszystkie te szczegóły? Prawidłowo sporządzona notatka służbowa stanowi istotne źródło informacji o przeprowadzonej czynności, ale także - co równie ważne, może dać podstawy do ustalenia innych dowodów w sprawie. Nie można przecież zapominać o tym, że tego typu sprawa może skończyć się na sali sądowej, a autor notatki w procesie karnym może zostać przesłuchany lub będą z jego udziałem przeprowadzane inne dowody. 

Słowo klucz "na spokojnie" 

Ważna jest jeszcze jedna kwestia. Emocje odgrywają duże znaczenie, funkcjonariusz po takiej akcji, w wyniku której agresor umiera, może być w szoku. Notatka, która ma tak istotne znaczenie, powinna być sporządzana "na spokojnie". W mojej ocenie - już po udzieleniu policjantowi pomocy psychologicznej. 

I to zadanie przełożonego, bo to on w przypadku tzw. skutkowego (śmiertelne postrzelenie) użycia broni przez policjanta, za jego zgodą zapewnia mu pomoc psychologiczną - udzielaną przez psychologa policyjnego, lub prawną.

Przełożony powinien też zadbać o to, czy notatka służbowa została prawidłowo sporządzona i czy zawiera wszystkie konieczne elementy. To on bowiem powinien ją przeanalizować pod kątem formalnym i merytorycznym.