Czytaj: Zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym już uchwalone>>

Sejm uchwalił w środę 21 listopada nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, przewidującą umożliwienie sędziom Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrotu do pełnienia urzędu. Teraz ustawa czeka na rozpatrzenie przez Senat. 

To rekacja polskich władz na postanowienie TSUE nakazujące wstrzymanie wykonywania cześci zmian wprowadzonych w ostatnim czasie w tej ustawie. Projekt nowelizacji złożyli w Sejmie w środę rano posłowie PiS, ale w jego uzasadnienie włączył się aktywnie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, co może sugerować rządowe pochodzenie projektu. - Szanujemy zasady UE, dlatego nie podzielając postanowienia TSUE, przedkładamy projekt noweli ustawy o SN, podtrzymując zarazem zasadność zmian przyjętych w ramach reformy sądownictwa - powiedział w środę w Sejmie minister. - Nie zgadzając się z linią orzeczniczą Trybunału w Luksemburgu, nie podzielając postanowienia, które zostało wydane, konkretnie trzymamy się przyjętych wcześniej zobowiązań, że będziemy reguł strzec i dlatego przedkładamy niniejszą nowelizację. 

Komentarz: PiS wycofuje się z części niekonstytucyjnych zmian w SN >>

Jest powód do wycofania skargi?

- Myślę, że nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, "załatwi sprawę" z Komisją Europejską  powiedział przedstawiciel wnioskodawców Marek Ast (PiS). Dodał, że projekt był szybko procedowany, ponieważ tego wymagały postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Natomiast minister z Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera stwierdził, że nowelizacja ustawy o SN to kwestia porozumienia władz rządowych z TSUE, by Polska nie płaciła kar. Według niego choć procedowana obecnie w Sejmie zmiana została "wymuszona", to "w imię kontynuowania tej reformy (sądownictwa) jest potrzebna ta zmiana i ona zostanie przeprowadzona". Jak zaznaczył Dera, "to jest uzgodnione". - Polska deklarowała, że będziemy respektować orzeczenia TSUE i w związku z tym przyjmuje obecnie procedurę, "która ma sprawić, że Polska nie będzie płaciła kar" - stwierdził prezydencki minister.  

W ocenie wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika skarga powinna być przez Komisję Europejską wycofana, bo "nie ma przedmiotu sporu". - Komisja Europejska ma pewien odcień polityczny - powiedział.  - Mamy prawo reformować wymiar sprawiedliwości, jeżeli jest takie orzeczenie wykonujemy je, wprowadzamy w życie te regulacje, jakich się po nas oczekuje. Jaki będzie finał to jeszcze nie wiemy - podkreślił.

- Nowelizacja ustawy o SN jest elementem naszej odpowiedzi na postanowienie TSUE o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych; zrealizowaliśmy je w 100 proc. - powiedział w czwartek wicemarszałek Senatu Adam Bielan. - Zobaczymy czy to będzie zamknięcie frontu z UE, czekamy na ruch Komisji Europejskiej. W tej chwili kolegium komisarzy musi zdecydować, czy wycofa skargę z TSUE - dodał. 

KE na razie komentuje ostrożnie

Komisja Europejska jest usatysfakcjonowana wprowadzanymi zmianami w ustawie o Sądzie Najwyższym - idą one dokładnie w kierunku, o jaki wnioskowaliśmy - pwoiedziała w czwartek rzeczniczka KE Mina Andreewa. Zastrzegła jednak, że zmiany muszą być jeszcze potwierdzone, gdy zakończony zostanie proces legislacyjny.

Także zajmujący się kwestią praworządności w Polsce europosłowie z ulgą przyjęli wycofanie się przez rządzących w Warszawie z wywołujących kontrowersje reform dotyczących Sądu Najwyższego. Eurodeputowani zapowiadają jednak, że będą nadal przyglądać się sytuacji w Polsce.
- Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że Polska wycofała się z kontrowersyjnej reformy mającej na celu obniżenie wieku emerytalnego sędziów w Sądzie Najwyższym" - napisał w oświadczeniu dla PAP szef komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego (LIBE), brytyjski europoseł Claude Moraes. Ocenił jednak, że wiele zagadnień dotyczących artykułu 7 unijnego traktatu, które mogą ograniczać niezależność Sądu Najwyższego, nie zostało jeszcze rozwiązanych. I zapowiedział, że Parlament Europejski będzie nadal odgrywał swoją rolę w procesie procedury art. 7 i "dokona ścisłej oceny nowych środków, by zapewnić niezależność sądownictwa w Polsce".


Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował 19 października o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o SN dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku. TSUE chciał m.in., by sędziowie, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani w stan spoczynku, byli przywróceni do orzekania.