Chodzi o złożony w ubiegły czwartek wieczorem przez posłów PiS obszerny projekt nowelizacji przepisów o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze. 

Czytaj: 
Projekt PiS: Usunięcie z zawodu za kwestionowanie statusu innych sędziów>>
Prawnicy: Władza bierze sędziów pod but>>

Według projektu za kwestionowanie statusu innych sędziów będzie groziła najsurowsza kara, traktowana jako wykroczenie przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Sędziom sądów powszechnych będzie groziło przeniesienie do innego miejsca pracy albo usunięcie z zawodu. W przypadku sędziów Sądu Najwyższego w grę wchodzi wyłącznie złożenie z urzędu sędziego. Do katalogu kar wprowadzona ma być również kara pieniężna w wysokości miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami. - W ustawie, którą skierowaliśmy do laski marszałkowskiej przewidziane są przepisy, dotyczące kwalifikowanego deliktu dyscyplinarnego, właśnie związanego z troską o porządek prawny, o praworządność w państwie Polskim i działalność zgodnie z konstytucją - mówił poseł PiS Jan Kanthak, jeden z autorów projektu.
Projekt przewiduje też m.in.  nałożenie na sędziów i prokuratorów obowiązku poinformowania, do jakich partii należeli przed objęciem stanowiska, w jakich stowarzyszeniach działają oraz o ewentualnie prowadzonych portalach - nawet anonimowo lub pod pseudonimem.

 

Projekt niezgodny z prawem UE

Krytycznie projekt oceniło Biuro Analiz Sejmowych, które badało jego zgodność z prawem Unii Europejskiej. I opinia ta w swoich konkluzjach jest jednoznaczna.  Problematyczne - według BAS - jest m.in. to, że ustawa przewiduje odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za przewinienie służbowe w postaci oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa polegającej na odmowie stosowania przepisu ustawy, jeżeli uprzednio jego niezgodności z Konstytucją lub umową międzynarodową ratyfikowaną za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie nie stwierdził Trybunał Konstytucyjny. 

BAS podnosi, że takie rozwiązanie jest w sprzeczności z zasadą pierwszeństwa prawa Unii Europejskiej przed prawem polskim w rozumieniu, jakie nadał jej Trybunał Sprawiedliwości na tle obowiązku lojalnej współpracy z art. 4 ust. 3 TUE i deklaracji nr 17 dodanej do Aktu końcowego Konferencji międzyrządowej z Lizbony.

Opozycja: To kneblowanie wymiaru sprawiedliwości

Projektu nie poprą kluby opozycyjne w Sejmie. - To kolejna próba założenia knebla nie tylko na wymiar sprawiedliwości, ale przede wszystkim na Polki i Polaków. To próba odebrania tego, co najważniejsze, czyli elementarnego poczucia wolności, sprawiedliwości - oświadczył szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka. - Obiecuję w parlamencie ciężką pracę i że będziemy robić wszystko, by pokazać zło tej ustawy. To jest ustawa, która niczego nie reformuje, ale tylko i wyłącznie podporządkowuje wymiar sprawiedliwości tej władzy – dodał polityk.