Nowela - określana przez sędziów kneblującą - jest obecnie rozpatrywana w Senacie. Uchwalona przez Sejm 20 grudnia ubiegłego roku nowelizuje Prawo o ustroju sądów i ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze. Wprowadza m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów". Przewiduje też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów Sądu Najwyższego.

 


Od początku wzbudza dużą krytyką, 11 stycznia sędziowie i prawnicy protestowali przeciw niej idąc w Marszu 1000 Tóg. Komisje senackie chcą odrzucenia przez Senat noweli. 

Czytaj: Po wyroku TSUE pełnomocnicy będą ostro walczyć w sądach>>

Sposób na "sądokracje"

Minister sprawiedliwości mówi w Senacie, że ustawa jest odpowiedzią na próbę anarchizacji systemu wynikającą z upolitycznienia części środowiska, wynikającą z obrony tego by było, jak było, bez patrzenia się na konsekwencje, bez patrzenia się na skutki. 

- Jest także odpowiedzią na nieodpowiedzialne zachowanie, które jest próbą wzięcia zakładnika, polskich obywateli, których miliony stawały na przestrzeni lat przed sądami i mogą oczekiwać pewności prawnej zapadłych rozstrzygnięć sądowych - dodał. 

Oświadczenie w tej sprawie wydało też Ministerstwo Sprawiedliwości. Wskazało, że nowe regulacje wynikają z troski o porządek prawny, praworządność w państwie i działanie zgodnie z konstytucją RP.  Dodało, że procedowane obecnie w Senacie przepisy wykonują wyrok TSUE z 19 listopada ub.r. Według resortu w orzeczeniu tym potwierdzono "jednoznacznie, że powołania sędziów przez Prezydenta RP i ich status nie mogą być przedmiotem kontroli sądowej".

Czytaj: Kożuchowska-Warywoda: Sędziowie będą walczyć do końca>>

Spotkanie prezydenta i marszałka Senatu

W sprawie noweli prezydent Andrzej Duda spotkał się z marszałkiem Senatu. Tomasz Grodzki po tym spotkaniu powiedział, że prezydent, gdy przyjdzie jego kolej, "zapewne bardzo roztropnie podejdzie do nowelizacji ustaw sądowniczych, w jakimkolwiek kształcie ona do niego trafi". 

Dodał, że prezydent monitoruje proces legislacyjny dotyczący tych przepisów.

Z kolei wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha relacjonował, że podczas spotkania prezydent wskazywał na cele i uwarunkowania reformy, i kwestie związane z funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości. 

- Obaj panowie byli zgodni, co do tego, że obiektywnie istnieje potrzeba przeprowadzenia reformy wymiaru sprawiedliwości, że dzisiaj funkcjonowanie tej sfery władzy sądowniczej jest wielkim wyzwaniem - dodał.