Nowelizacja, której projekt przygotowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ma dostosować polskie prawo do przepisów europejskich. Projekt nowelizacji jest obecnie na etapie zbierania opinii, następnie zostanie przekazany do prac w Sejmie.
Planowana nowelizacja ma wprowadzić uproszczony tryb udzielania koncesji dla programów rozpowszechnianych drogą satelitarną i kablową. Zdaniem Karola Zgódki z Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów MKiDN istotna jest przede wszystkim rezygnacja w toku takiego postępowania z oceny, czy wnioskodawca ma możliwość dokonania koniecznych inwestycji i finansowania programu oraz oceny szczegółowych propozycji dotyczących programu.
"Przedmiotem badania KRRiT powinno być tylko to, czy zamierzona działalność programowa jest zgodna z zadaniami, które powinny spełniać wszystkie usługi medialne, a także, jak wnioskodawca dotychczas przestrzegał przepisów ustawy. Uznano, że wiele z informacji, których dotychczas wymagano od wnioskodawców, nie jest konieczne do sprawowania skutecznej kontroli KRRiT nad działalnością nadawcy. Skomplikowanie procedury często powodowało wydłużenie czasu oczekiwania na uzyskanie koncesji" - powiedział PAP Zgódka.
Nowelizacja zawiera też projekt wprowadzenia ułatwień dla nadawców lokalnych. Dokumenty europejskie podkreślają rolę mediów lokalnych we wspieraniu tolerancji, pluralizmu i ich wkładu w dialog międzynarodowy. "Tymczasem obecnie obowiązujące regulacje ustawy o radiofonii i telewizji traktują nadawców lokalnych na równi ze wszystkimi innymi nadawcami.
W projekcie zakłada się wprowadzenie ułatwień finansowych dla tego rodzaju nadawców - proponuje się, by nadawcy lokalni byli zwolnieni z 50 proc. opłaty za udzielenie lub zmianę koncesji oraz 50 proc. opłaty z tytułu wykorzystywania częstotliwości. Powinno to ułatwić im rozpoczynanie działalności gospodarczej, odbiorcom zapewnić szerszy dostęp do treści dotyczących życia lokalnych społeczności" - mówił Zgódka.
Nowelizacja regulować ma też długość przerw w audycjach na reklamy. Obecnie obowiązujące prawo zakłada, że reklama i telesprzedaż może zajmować maksymalnie 12 minut w ciągu godziny zegarowej a filmy wyprodukowane dla telewizji (oprócz seriali i audycji dokumentalnych) mogą zostać przerwane - w celu nadania reklam lub telesprzedaży - wyłącznie jeden raz podczas każdego okresu pełnych 45 minut przewidzianych w programie. Inne audycje mogą być przerywane, jeżeli okres między kolejnymi przerwami w danej audycji wynosi w programie telewizyjnym, co najmniej 20 minut.
"Projekt ustawy zakłada co do zasady utrzymanie powyższych ograniczeń w nadawaniu reklam. Uchyla się jednak postanowienia, które ograniczają możliwość nadawania informacji o audycjach własnych do dwóch minut w ciągu godziny zegarowej. Należy zauważyć, że faktyczny czas trwania przerw reklamowych w audycjach ulegał w ostatnim latach stopniowemu wydłużeniu. Działo się tak, ponieważ nadawcy nadają również inne przekazy niż reklamy np. reklamę społeczną, audycje zawierające informację o programie, banery sponsorskie, do których nie odnoszą się wskazane ograniczenia czasowe dotyczące reklam. Praktyka taka jest niekorzystna dla odbiorców. W związku z tym proponuje się, aby przerwa w celu nadania reklamy mogła trwać maksymalnie 15 minut. Nadawca zachowywałby pełną swobodę w decydowaniu, jak te 15 minut wykorzystać: mógłby zdecydować, ile czasu przeznaczy na reklamę, telesprzedaż czy informację o własnych programach i usługach" - powiedział Zgódka.
Inną regulacją planowanej nowelizacji jest zakaz reklamowania niezdrowej żywności w programach dla dzieci do lat 12. "Obecnie obowiązująca ustawa zakłada, że audycjom dla dzieci nie powinny towarzyszyć przekazy handlowe dotyczące artykułów spożywczych lub napojów zawierających składniki, których obecność w nadmiernych ilościach w codziennej diecie jest niewskazana. Projekt zakłada natomiast wprowadzenie jednoznacznego zakazu reklamy niezdrowej żywności przed audycjami dla dzieci i po takich audycjach. Sposób ustalania, jaka żywność jest niezdrowa, określi Minister Zdrowia w stosownym rozporządzeniu, istnieje zresztą w tym względzie kodeks dobrych praktyk przyjęty przez największych polskich nadawców" - uważa Zgódka.
Projekt nowelizacji zakłada, że od 2019 roku nadawcy będą zobowiązani do nadawania 50 proc. audycji telewizyjnych z udogodnieniami dla niepełnosprawnych (obecnie kwota ta wynosi tylko 10 proc.). Udogodnieniami dla osób niepełnosprawnych mogą być np. napisy, audiodeskrypcja czy lektor posługujący się językiem migowym. Zgodnie z projektem w rozporządzeniu KRRiT określone zostaną proporcje stosowania poszczególnych typów udogodnień, a także wskazane zostanie, w odniesieniu do jakich audycji powinno się stosować określone udogodnienia. Chodzi więc nie tylko o zwiększenie kwoty udogodnień, ale lepsze ich dostosowanie do potrzeb niepełnosprawnych.
Planowana nowelizacja wprowadzi też bardziej przejrzyste reguły prezentowania wydarzeń o ważnym znaczeniu społecznym na antenie ogólnodostępnej poprzez ustalenie specjalnej procedury, która ma służyć większej transparentności przy wyborze nadawcy danego wydarzenia. W intencji twórców nowelizacji ma ona ułatwić widzom dostęp do transmisji ważnych wydarzeń. (PAP)