Urząd karami pieniężnymi dyscyplinuje firmy nadużywające pozycji dominującej na rynku, biorące udział w kartelach czy łamiące prawa konsumentów. Niegdyś były one horrendalne – np. w rekordowym 2009 r. 558 mln zł. Jednak z roku na rok są one coraz mniejsze. W ubiegłym było to jedynie 135,3 mln zł – najmniej od 6 lat.

Dzieje się tak dlatego, że UOKiK postawił na dialog z przedsiębiorcami. Zdaniem przedstawicieli tego urzędu, ważniejsze jest bowiem szybkie i skuteczne wyeliminowanie danej praktyki z rynku niż nałożenie sankcji pieniężnej. Stąd wiele postępowań kończy się w ten sposób, że przedsiębiorca dobrowolnie zobowiązuje się do zmiany kwestionowanej praktyki i w ten sposób unika kary. (PAP)