Sprawę Marszu Niepodległości 11 listopada 2017 r. w Warszawie Rzecznik Praw Obywatelskich podjął z urzędu. W wystąpieniu do prokuratury napisał, że mogło dojść do naruszenia prawa: wznoszono okrzyki i niesiono transparenty, które mogły stanowić przestępstwa z art. 256 i 257 Kodeksu karnego. Ponadto używano materiałów pirotechnicznych, agresywnie zachowywano się wobec uczestników kontrmanifestacji prezentujących hasła antyfaszystowskie. Przypominał, że za publiczne propagowanie ustroju faszystowskiego (art. 256 Kk)  oraz za publiczne nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym, rasowym lub wyznaniowym (art. 257 Kk) grozi do 2 lat więzienia.

 


Prokuratura, mimo stwierdzenia licznych naruszeń prawa przez uczestników marszu, sprawę umorzyła – z powodu niewykrycia sprawców i braku znamion przestępstwa. Nie uznała za nie choćby noszenia przez straż marszu symbolu godła RP, w które wpisano neofaszystowski znak „krzyża celtyckiego”. Oceniła, że jest to "niejednoznaczny symbol".

Czytaj w LEX: Najważniejsze zmiany dużej nowelizacji procedury karnej z 2019 r. >

Umorzenie nieuzasadnione - błędna analiza

Przez dwa lata śledztwa ustalono 10 osób, które mogły w tej sprawie złamać prawo. W ocenie RPO nie przeanalizowano nagrań monitoringu i nie zbadano wpisów w mediach społecznościowych. 

Czytaj: Rasizm, mowa nienawiści - prokuratura: postępowania prowadzone prawidłowo>>

- Umorzenie postępowania było nieuzasadnione i przedwczesne – napisał RPO w zażaleniu na postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Adam Bodnar wniósł, by Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uchylił decyzję i zwrócił sprawę prokuraturze.

Wskazał również, że prokuratorzy podjęli taką decyzję bez skrupulatnej oceny całości materiału dowodowego oraz wskutek sprzecznej ze wskazaniami wiedzy i logicznego rozumowania analizy symboli krzyża celtyckiego i hasła „Biała Europa braterskich narodów”.

Czytaj w LEX: Nowe obowiązki i uprawnienia stron, pełnomocników procesowych, sądu oraz innych uczestników postępowania karnego w związku z nowelą k.p.k. z 2019 r. >

- Doprowadziło to do błędnego uznania, że nie są one przestępstwem. Ponadto odstąpiono od ustalenia sprawców przestępstwa publicznego znieważenia godła państwowego - art. 137 par. 1 Kk, w które wpisano znak krzyża celtyckiego. W sposób nieuzasadniony stwierdzono, że nie godzi to w cześć i szacunek należne symbolom państwowym - dodał Adam Bodnar. 

W ocenie RPO nie zrobiono też wszystkiego, żeby ustalić tożsamość sprawców. - Zebrano dużo zdjęć i nagrań z marszu. Zabezpieczono m.in. nagrania miejskiego monitoringu, pozyskano materiały od mediów i osób fizycznych. Dzięki temu wyodrębniono kilkadziesiąt wizerunków, które rozesłano policji w całym kraju. Z postanowienia nie wynika jednak, aby opublikowano zebrane wizerunki, co z pewnością zwiększyłoby szansę na wykrycia sprawców - dodaje. 

Czytaj: Upolowanie internetowego trolla trudne, ale możliwe>>

Krzyż celtycki to przestępstwo

Śledczy umorzyli m.in. wątek dotyczący krzyża celtyckiego uznając, że nie miało cech przestępstwa. 

- Stało się tak mimo opinii biegłego powołanego przez prokuraturę. Jednoznacznie ocenił on zarówno krzyż celtycki - jako alternatywę dla swastyki używają go grupy neonarodowosocjalistycznych skinheadów - jak i hasło „Biała Europa braterskich narodów”, które nawiązuje do przetworzonej ideologii neofaszyzmu oraz ruchu white supremacy - przypomina RPO.

 


Prokurator uzasadniając tą decyzję ograniczył się do uwag na temat niejednoznaczności tych symboli i haseł. Odnosząc się do krzyża celtyckiego, stwierdził, że "jego dwuznaczność, jako symbolu wczesnochrześcijańskiego i słowiańskiego oraz substytutu swastyki, nie pozwala na przypisanie mu w sposób jednoznaczny treści o charakterze totalitarnym, faszystowskim, rasistowskim czy nawołującym do nienawiści". 

- Krzyż celtycki nie jest ani neutralnym znakiem graficznym, ani też nie jest "niejednoznaczny". Powszechnie jest uznawany za najczytelniejszy symbol promujący rasizm - wskazuje Bodnar. 

A orzeł z krzyżem celtyckim znieważa godło RP...

W ocenie RPO przestępstwem było też przełamanie symbolu białego orła, krzyżem celtyckim. 

- Wpisanie w godło państwowe rasistowskiego i neofaszystowskiego symbolu, którego publiczne propagowanie samo w sobie może być traktowane jako przestępstwo, bez wątpienia stanowi obelgę dla godła państwowego. Nie sposób przy tym uznać, aby w świetle jakichkolwiek obowiązujących w Polsce norm społecznych czy obyczajowych połączenie godła państwowego ze znakiem, który według biegłego jest substytutem swastyki, uchodziło za akceptowalne – podkreślił Adam Bodnar.

Czytaj w LEX: Zmiany w uzasadnianiu orzeczeń sądów karnych >