Generalnie sprawy dotyczą mowy nienawiści kierowanej pod adresem migrantów, wyznawców islamu, przedstawiciele niektórych mniejszości narodowych i etnicznych, osób LGBT i polityków. - W tych sprawach prokuratura często odmawia wszczęcia postępowania, umarza je albo prowadzi w sposób długotrwały bez zrozumiałego powodu - uzasadnia Adam Bodnar. 

 

Monitoring RPO - akceptowanie faszyzmu

RPO ocenia, że poprzez takie podejście organy ścigania przyczyniają się do tworzenia wizji społeczeństwa, w której propagowanie faszyzmu, ideologii rasistowskiej czy szerzenie nienawiści opartej na uprzedzeniach, uznawane jest za akceptowalne. 

Przedstawienie ministrowi Ziobrze wyników monitoringu, Bodnar zapowiadał tuż po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Do swej listy, na której jest 21 pozycji dołączył 10 przykładów, jakie dostał od stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita (jeden na liście RPO i OR powtarza się).

Czytaj: W szkołach lekcje o mowie nienawiści - Ordo Iuris protestuje>>

- Z niepokojem odnotowuję zmiany, jakim w ostatnich latach ulega język używany w tej debacie. Język ten, a wraz z nim wyrażane opinie, coraz mniej miejsca pozostawiają na dialog, stają się za to bardziej radykalne, a często ulegają niebezpiecznej brutalizacji – podkreśla w piśmie. 

Dodaje, że ma to też dalsze konsekwencje. - Jak pokazują badania, dorośli i młodzi mieszkańcy Polski przez częsty kontakt z mową nienawiści w mediach i sytuacjach życia codziennego, są bardziej skłonni sami ją stosować. Wskazuje się również, że ludzie - zwłaszcza młodzi - stykający się z mową nienawiści stają się bardziej skorzy do naruszania także innych zasad współżycia społecznego, a nawet deklarują większą gotowość do stosowania przemocy - dodaje.

30 spraw - rasizm, propagowanie faszyzmu, nawoływanie do nienawiści

Lista - jak podkreśla RPO - jest przykładowa i dotyczy spraw prowadzonych w latach 2015-2019, które na różnych etapach objęte były monitoringiem Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. 

Przekazując ją - zaapelował do Prokuratora Generalnego o potwierdzenie, ewentualnie ustalenie, aktualnego stanu prawnego i faktycznego każdej z tych spraw. Wystąpił też o ich szczegółową analizę oraz ocenę, czy postępowania prowadzone były, lub są, prawidłowo, a postanowienia o umorzeniach lub odmowie wszczęcia śledztw znajdują uzasadnienie w przepisach prawa i zgromadzonym materiale dowodowym.

Manifestacje ONR, wypowiedzi, wpisy internetowe

Na liście znalazł się m.in. sprawa niewpuszczenia do restauracji obywatela Ukrainy, wyłącznie - jak pisze RPO - z powodu przynależności narodowej. Prokuratura Rejonowa dla Bydgoszczy-Południe ją umorzyła. 

 

Kolejna dotyczy homofobicznego wpisu na portalu internetowym www.sadistic.pl. Zawiadomienie skierowano do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście, prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia, uznając, że było to jedynie stwierdzenie, a nie wezwanie do popełnienia konkretnego występku. Podobnie było w przypadku wpisu - rok 2016 - nawołującego do przemocy wobec grupy migrantów z Calais. Także Prokurator Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia odmówił wszczęcia śledztwa. Uznano, że zdjęcie mężczyzny z kijem bejsbolowym z podpisem: "Z tym będę czekał na naczepie do UK przed wjazdem na prom z Calais(…). Na naczepie będzie przyspieszona nauka asymilacji" - nie jest nawoływaniem do nienawiści. 

Kolejne sprawy to głośne incydenty podczas manifestacji - m.in. 1 maja 2014 r. zorganizowanej przez Autonomicznych Nacjonalistów (jej uczestnicy nieśli flag i transparenty z symbolami utożsamianymi z ideologią rasistowską i neonazistowską) i z sierpnia 2015 r. - manifestacja Młodzieży Wszechpolskiej i ONR. W obu sprawach prokuratura odmówiła wszczęcia. 

Na liście znalazła się też sprawa głośnego kazania wypowiedzi b. księdza Jacka M. podczas obchodów 82. rocznicy ONR. Doszło wtedy do znieważania osób narodowości żydowskiej. Dochodzenie prowadziła najpierw Prokuratura Rejonowa dla Białegostoku-Południa, a potem białostocka Prokuratura Okręgowa, która 17 września 2016 r., postępowanie umorzyła.