Przewodniczący w sądzie okręgowym zwrócił pozew o zapłatę. W zarządzeniu wyjaśniono, że prezes zarządu strony powodowej została wezwana do uzupełnienia braków formalnych pozwu, poprzez przedłożenie dokumentów, celem ustalenia właściwej reprezentacji strony powodowej. W wezwaniu zakreślono tygodniowy termin od doręczenia wezwania, pod rygorem zwrotu pozwu. Prezes zarządu strony powodowej złożyła pismo procesowe, ale nie zastosowała się do wezwania.

Podstawa zwrotu

Na podstawie art. 130 § 1 k.p.c. jeżeli pismo procesowe nie może otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych lub jeżeli od pisma nie uiszczono należnej opłaty, przewodniczący wzywa stronę, pod rygorem zwrócenia pisma, do poprawienia, uzupełnienia lub opłacenia go w terminie tygodniowym. Mylne oznaczenie pisma procesowego lub inne oczywiste niedokładności nie stanowią przeszkody do nadania pismu biegu i rozpoznania go w trybie właściwym. Jednocześnie zgodnie z art. 130 § 2 k.p.c. po bezskutecznym upływie terminu przewodniczący zwraca pismo stronie. Pismo zwrócone nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wniesieniem pisma procesowego do sądu.

Zażalenie powódki

Z wydanym rozstrzygnięciem nie zgodziła się strona powodowa. W zażaleniu domagała się uchylenia zarządzenia o zwrocie pozwu. Zdaniem powódki, sąd powinien był z urzędu przeprowadzić dowód, który pozwoliłby na zbadanie prawidłowości reprezentacji strony powodowej. Jednocześnie, w ocenie skarżącej, sąd nie powinien żądać od niej dokumentów, które znajdują się już w sądzie.

Oddalone zażalenie

Sąd apelacyjny uznał zażalenie za niezasadne i je oddalił. Sąd odwoławczy wyjaśnił, że przedstawiciele osoby prawnej mają obowiązek wykazania swojego umocowania dokumentem przy pierwszej czynności procesowej. Powyższe wynika z treści art. 68 § 1 k.p.c. Jednocześnie w oparciu o przepis art. 68 § 2 k.p.c., sąd może nie zastosować powołanego wyżej przepisu, jeśli może stwierdzić umocowanie danego podmiotu na podstawie wykazu lub innego rejestru, do którego sąd ma dostęp drogą elektroniczną.

Czytaj: SA: zarzut przekroczenia zakresu umocowania skuteczny tylko wtedy, gdy kontrahent o tym wiedział>>

Wątpliwości sądu

W sprawie nie można było jednak zastosować przepisu art. 68 § 2 k.p.c. - wyjaśnił sąd odwoławczy. Istnieją bowiem rozbieżności pomiędzy odpisem KRS strony powodowej a podpisami osób reprezentującymi powódkę, które znajdują się pod pozwem. To na stronie spoczywa zaś obowiązek wykazania tego, kto jest uprawniony do jej reprezentacji, skoro nie wynika to z rejestru. 

Ksero zamiast oryginału

Do pozwu przedłożono kserokopię uchwały zarządu stowarzyszenia. Ten dokument nie daje jednak podstaw do zweryfikowania prawidłowości reprezentacji powódki. Powódka złożyła bowiem ksero dokumentu, a nie oryginał, zaś w wezwaniu wskazano, iż brakiem pozwu jest oryginał lub uwierzytelniona kopia. Powódka nie miała też racji, jakoby samodzielnie mogła poświadczyć dokumenty za zgodność z oryginałem - wskazał sąd apelacyjny.

Wątpliwości sądów

Nie bez znaczenia było też to, że prowadzone jest postępowanie co do usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy poprzez wprowadzenie w błąd pracownika sądu wskutek przedłożenia protokołów i uchwał, które nie były podjęte. Taką informację sąd okręgowy i sąd apelacyjny powzięły z urzędu. W tej sytuacji zasadnym więc było wezwanie strony powodowej do przedłożenia dokumentów, z których wynikać będzie istnienie i ważność uchwał o powołaniu zarządu.

Konieczny zwrot pozwu

W wyznaczonym terminie strona powodowa nie uzupełniła braków formalnych pozwu. Skoro nie ma możliwości ocenienia, czy powódka jest prawidłowo reprezentowana, to sąd nie może nadać sprawie dalszego biegu. Stąd zasadnym był zwrot pozwu - wyjaśnił sąd apelacyjny i oddalił wniesione zażalenie.

Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 26 czerwca 2018 r., I ACz 787/18, LEX nr 2535349.