W tej sprawie do Ministerstwa Sprawiedliwości wystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. Przypomniał, że przepisy i ustawy, i rozporządzenia, jedynie szczątkowo regulują materię obecności kuratora sądowego w trakcie kontaktów. - W ostatnim piśmie z MS z 28 marca 2022 r. informowano, że w resorcie procedowany jest projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw. Przewidywał dodanie rozdziału „Postępowanie wykonawcze w sprawach rodzinnych i opiekuńczych oraz z zakresu kurateli", gdzie znalazły się prawa i obowiązki zarówno kuratorów jak i uczestników postępowania wykonawczego. Projekt znajdował się wówczas w końcowej fazie uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych - przypomniał.

Wiceministra Zuzanna Rudzińskiej-Bluszcz podkreśla, że zagadnienie uregulowania postępowania wykonawczego pozostaje nadal w zainteresowaniu MS. - Pierwotne założenia, po ich uszczegółowieniu i uzupełnieniu, zostaną uwzględnione w najbliższej propozycji nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i kodeksu postępowania cywilnego - zapewnia.

Czytaj: Kuratorzy - udział w kontaktach z dzieckiem tylko wyjątkowo >>

Co proponowano w poprzednim projekcie?

Wiceministra przypomina, że poprzedni projekt zawierał rozwiązania postulowane zarówno przez RPO, jak i przez samych kuratorów. - Postulaty kuratorów zawarte były w uwagach zgłaszanych w ramach konsultacji oraz w piśmie skierowanym do Ministerstwa Sprawiedliwości, przy którym przedstawiono uchwałę nr 7/VI/U/2023 Krajowej Rady Kuratorów VI kadencji z dnia 28 czerwca 2023 roku. Wskazana uchwała zawierała propozycje zmian regulacji ustawowych, które normowałyby pragmatykę wykonywania przez kuratorów sądowych orzeczeń w sprawach opiekuńczych, określałyby cel nadzoru, zakres uprawnień i obowiązków zarówno uczestników postępowania, jak i kuratorów sądowych, a także wprowadziłyby podstawy formalne dla możliwości kierowania przez kuratorów wniosków do sądu w sprawach opiekuńczych - dodaje.

Przewidywał między innymi nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego, mającą na celu wprowadzenie przepisów regulujących postępowanie wykonawcze w sprawach rodzinnych i opiekuńczych - kompleksowo w jednym akcie prawnym o randze ustawy, poprzez wprowadzenie w części pierwszej, w księdze drugiej, w tytule II, w dziale II po rozdziale 3 nowego rozdziału 4 zatytułowanego „Postępowanie wykonawcze w sprawach rodzinnych i opiekuńczych i z zakresu kurateli”.

W art. 113 [1] zaproponowano dodanie par. 3 w brzmieniu: Sąd opiekuńczy, orzekając w sprawie kontaktów z dzieckiem, rozstrzyga o terminach ich utrzymywania, czasie ich trwania, a nadto, jeżeli kontakt obejmuje odwiedziny, spotkanie lub zabieranie poza miejsce stałego pobytu małoletniego może również orzec o miejscu ich utrzymywania. W ich ocenie powinno to zostać rozbudowane poprzez dodanie, że sąd orzekając w sprawie kontaktów z dzieckiem, kieruje się dobrem dziecka i bierze pod uwagę jego rozsądne życzenia.

Proponowano też, by kurator mógł pouczyć uczestników kontaktu z dzieckiem (np. w sytuacji kłótni), miałby prawo do usunięcia stanu zagrożenia dla dziecka poprzez wezwanie Policji oraz mógłby przerwać taki kontakt. Jednocześnie o zaistniałej sytuacji miałby niezwłocznie informować sąd, zaś sędzia po uzyskaniu informacji z przebiegu takiego kontaktu niezwłocznie wyznaczałby posiedzenie wykonawcze.

W projekcie zapisano też obowiązki uczestników kontaktu związane z wykonywaniem orzeczeń i zatwierdzonych ugód odnośnie jego wykonywania - wśród nich obowiązek informowania o trudnościach w odbyciu spotkania, obowiązek poszanowania praw i godności uczestników, obowiązek unikania konfliktów, agresji i przemocy.

Z kolei projektowany art. 605[16] zakładał, że w razie zmiany miejsca zamieszkania lub pobytu małoletniego, opiekuna prawnego albo osoby pozostającej pod kuratelą, sąd niezwłocznie przekazywałby sprawę wykonawczą sądowi właściwemu dla miejsca zamieszkania lub pobytu małoletniego, opiekuna prawnego albo osoby pozostającej pod kuratelą, celem dalszego prowadzenia postępowania wykonawczego.

 

Kontakt - jednorazowo cztery godziny

Projektowana nowelizacja realizowała też postulat kuratorów, dotyczący ograniczenia czasu trwania kontaktów w ich obecności. W art. 113[2] nowelizowanego Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego przewidywano dodanie pkt. 7 w paragrafie 2 o treści: „zezwolić na spotykanie się z dzieckiem w obecności kuratora sądowego wyłącznie w miejscu wyznaczonym przez sąd, w wymiarze nieprzekraczającym jednorazowo 4 godzin”.

Jak wyglądają w praktyce takie kontakty z dzieckiem, pokazywała ankieta przeprowadzona przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Kuratorów Sądowych jeszcze na etapie prac nad zmianami. Pytania dotyczyły m.in. tego jak długo trwają i jak często odbywają się takie kontakty, kuratorzy poproszeni zostali też o wypunktowanie najważniejszych problemów i ewentualnie przytoczenie przykładów.

O tym jak jest, świadczy choćby jeden z przykładów w niej zamieszczonych. W jednym z postanowień sąd orzekł kontakty w każdą sobotę. "W jedną od 9.00 do 18.00 kurator z dzieckiem i rodzicami siedział przez cały dzień w małym pokoju, sporadycznie ojciec wychodził na spacer. W co drugą sobotę, ojciec miał zabierać dziecko od kuratora i zawozić do miejscowości oddalonej o 100 km, a o godzinie 18.00 - matka - miała odbierać dziecko i kuratora i odwozić do swojego miejsca zamieszkania. Tak wyglądało to przez osiem miesięcy" - wskazywano.

"Ciocia" kurator towarzyszy nawet kilka lat

Zgodnie z Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym, jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd może np. nakazać spotykanie się rodzica z dzieckiem wyłącznie w obecności kuratora sądowego w wyznaczonym miejscu i czasie. Takie kontakty w teorii mają służyć choćby nawiązaniu więzi pomiędzy dzieckiem a rodzicem, którego np. nigdy wcześniej nie widziało, albo być swoistym testem na to, czy tego typu spotkania są w ogóle możliwe. W praktyce bardzo często sądy decydują się na to w sytuacji silnego konfliktu i uporczywego uniemożliwiania kontaktu z dzieckiem. Kurator wtedy staje się swoistym gwarantem, że do takich spotkań będzie dochodzić - co gorsze, czasem gwarantem na lata.    

Z ankiety wynikało też, że zazwyczaj taki kontakt trwa jednorazowo 3-4 godziny. Bywa jednak, że i 7 - 8 godzin, a nawet ponad 9. Co ważne, najczęściej takie spotkania orzekane są w sobotę, niedzielę i oczywiście w święta. - W jednym roku byłem na kontaktach 34 razy w soboty i niedziele (każdy miał trwać 4 godziny). Jak to się ma do kodeksu pracy? Jak brać od tego urlop lub zwolnienie? Czy urlop na żądanie, jeśli w ostatniej chwili coś mi wypadnie? Jaki urlop na sobotę i niedzielę, skoro to dni wolne? Czy ja weekendy mogę sobie planować dowolnie i spędzać tam gdzie chcę, czy pracodawca może mnie tak uwiązać na miejscu? - pytają w opracowaniu kuratorzy.

Kuratorzy w czasie prac postulowali zaprzestania orzekania kontaktów w obecności kuratora w dni ustawowo wolne od pracy. Wskazywali, że takie też zalecenie znalazło się w opracowaniu Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego na temat zagrożeń związanych z pracą kuratora sądowego. Podnoszono, że ze względu na wysokie obciążanie obowiązkami kuratorów rodzinnych, a także na koszty ponoszone w związku z dojazdem do miejsca wykonywania orzeczenia, konieczne jest ograniczanie zbędnego stawiania się kuratorów sądowych w miejscu wskazanym do kontaktu w przypadku, gdy jego wykonanie w danym dniu jest niemożliwe, np. z przyczyn losowych czy poważnej choroby dziecka. Rodzice mieliby wtedy z odpowiednim wyprzedzeniem to zgłaszać.