Chodzi o postanowienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która  w poniedziałek wieczorem nieprawomocnie uchyliła immunitet Beaty Morawiec, sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis".
Wnioskowała o to prokuratura, która zamierza postawić sędzi m.in. zarzuty korupcyjne. Sędzia postanowił też o zawieszeniu sędzi w czynnościach służbowych i obniżeniu jej wynagrodzenia o 50 proc. Morawiec odpiera zarzuty, ale także nie uznaje Izby Dyscyplinarnej za legalny sąd.

Czytaj: Izba Dyscyplinarna SN: Immunitet sędzi Morawiec uchylony>>
 

Znamy tę sprawę. Jak wiecie nie komentujemy indywidualnych przypadków, ale chcę jasno powiedzieć, że śledzimy z zaniepokojeniem rozwój wypadków związanych z działaniami Izby Dyscyplinarnej polskiego Sądu Najwyższego - powiedział rzecznik podczas konferencji prasowej w Brukseli. I dodał, że KE oczekuje ostatecznego rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie przepisów dotyczących reżimu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce.
TSUE postanowił na początku kwietnia, że Polska ma natychmiast zawiesić te regulacje do czasu wydania ostatecznego wyroku w tej sprawie.

Czytaj także: MEDEL: To nielegalna decyzja, Beata Morawiec jest czynnym sędzią>>