Proces toczył się od 2011 r. przed sądem cywilnym z powództwa Fydrycha, który oprócz przeprosin domagał się zaprzestania wykorzystywania wizerunku krasnala, a w trakcie procesu rozszerzył swe powództwo również o odszkodowanie.

„Sąd wydał tzw. wyrok częściowy w najważniejszej dla nas części, ponieważ uznał, że naruszone zostały prawa autorskie powoda. Sąd zakazał wykorzystywania wizerunku krasnala w pomarańczowej czapeczce oraz nakazał przeproszenie powoda. To wyrok precedensowy w kwestii ochrony praw autorskich” - powiedział PAP mec. Michał Błeszyński, reprezentujący twórcę Pomarańczowej Alternatywy.

Waldemar Fydrych „Major” powiedział PAP, że jest bardzo zadowolony z wyroku i efektów procesu z władzami samorządowymi.

„Ten proces stał się głośny także dlatego, że urząd to przecież instytucja zaufania publicznego. Mam nadzieję, że teraz ten wyrok zmieni myślenie o prawie autorskim i obowiązku jego przestrzegania” - dodał Fydrych.

Wyrok nie jest prawomocny i nie kończy jeszcze całego procesu.

„Już w trakcie procesu złożyliśmy wniosek o powołanie biegłego od marketingu miast, który ma ocenić korzyści, jakie odniósł Wrocław z promowania się wizerunkiem krasnala. Po uprawomocnieniu się tego wyroku częściowego będziemy nadal domagali się odszkodowania. To wynika z faktu, że strona pozwana nie chciała zawrzeć ugody, gdy wystąpiliśmy z powództwem” - powiedział mec. Błeszyński.

Jak poinformowała PAP Maja Berny z biura prasowego wrocławskiego magistratu, władze miasta będą się odwoływać od wyroku.

Krasnal z kwiatkiem, w pomarańczowej czapeczce od wielu lat był wykorzystywany przez miasto Wrocław jako promocyjny gadżet. Jego wizerunek znajdował się m.in. na kubkach, czy koszulkach.

Ponadto w mieście można znaleźć w różnych miejscach figurki krasnali z brązu, które też są elementem promocji Wrocławia. Jednak do nich Fydrych nie rości sobie praw.

Krasnal po raz pierwszy na ulicach Wrocławia pojawił się z inicjatywy Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, ruchu happeningowego w latach 80. Alternatywa działała też w innych polskich miastach, m.in. Łodzi czy Warszawie. Jej członkowie z Fydrychem, który nazywał siebie "Majorem", stawiali sobie za zadanie ośmieszanie PRL-owskiej rzeczywistości i władzy. Pierwszą znaną akcją było malowanie krasnoludków na murach największych polskich miast, m.in. we Wrocławiu.(PAP)