Zmiany w przepisach miały ułatwić ściganie przestępstw motywowanych np. homofobią.  Na konieczność zmian zwracali uwagę wielokrotnie prawnicy. Wskazywali, że bez noweli - pokrzywdzeni dalej będą zdani sami na siebie, bo zniewaga czy naruszenie nietykalności cielesnej ścigane są z oskarżenia prywatnego. Próbowano się czasem posiłkować innymi przepisami kodeksu karnego, np. art. 256, mówiącym o publicznym propagowaniu "faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa", a także "nawoływaniu do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość". Inna ścieżka to wykorzystywanie art. 255 k.k., dotyczącego publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa lub pochwalania jego popełnienia. Zdarzały się wyroki uznające niektóre wypowiedzi za wypełniające znamiona tego przestępstwa (np. nawołujące do eksterminacji osób nieheteronormatywnych). Sprawca najczęściej był jednak skazywany na grzywnę.

Czytaj: "Tożsamość płciowa" budzi prokuratorskie wątpliwości przy zmianach dotyczących mowy nienawiści>>

 

Zawirowania z projektem  

Projekt początkowo procedowany był dość szybko, już 23 maja 2024 r. pochylił się nad nim Komitet Stały Rady Ministrów, zalecając ministrowi sprawiedliwości dokonanie, we współpracy z ministrem do spraw równości oraz koordynatorem oceny skutków regulacji, weryfikację efektywności projektowanych przepisów po roku obowiązywania ustawy.

Na RCL - z datą 22 października 2024 r. pojawił się jednak protokół ustaleń posiedzenia Rady Ministrów z 28 maja 2024 r. Wynika z niego, że RM odracza - na wniosek ministra sprawiedliwości - rozpatrzenie projektu ustawy, zalecając ministrowi przedstawienie go Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego do zaopiniowania. Zapytaliśmy o to MS, jednak do czasu publikacji artykułu, nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Dzień później - z 23 października br. do opiniowania trafiła kolejna wersja projektu.  

 

Co się zmieniło? 

W pierwszej wersji projektu zaproponowano poszerzenie katalogu przesłanek dyskryminacyjnych w art. 53 par. 2a pkt 6 k.k., art. 119 par. 1 k.k., art. 256 par. 1 k.k. i art. 257 k.k. o kryterium niepełnosprawności, wieku, płci, orientacji seksualnej i właśnie tożsamości płciowej. Wprowadzenie projektowanych rozwiązań - jak uzasadniono - ma zapewnić wzmocnioną i pełną ochronę prawnokarną przed stosowaniem przemocy lub groźby bezprawnej (art. 119 par. 1 k.k.), nawoływaniem do nienawiści (art. 256 par. 1 k.k.), znieważaniem i naruszaniem nietykalności cielesnej (art. 257 k.k.) ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną lub tożsamość płciową pokrzywdzonego.

Dodatkowo zaproponowano uzupełnienie katalogu okoliczności obciążających uwzględnianych przy wymiarze kary  - słynny już art. 53 par. 2a pkt. 6 k.k. (zmieniony na podstawie noweli k.k. obowiązującej od 1 października). Chodzi o dopisanie, że taką okolicznością jest popełnienie przestępstwa motywowanego nienawiścią z powodu niepełnosprawności, wieku, płci, orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej pokrzywdzonego. To może być jedna z przyczyn skierowania regulacji do Komisji Kodyfikacyjnej. Komisja - w międzyczasie - opracowała projekt tzw. ustawy naprawczej, na podstawie której powstał ministerialny projekt zmian m.in. w k.k., zakłada on m.in. uchylenie katalogu okoliczności obciążających z art. 53 par. 2a. 

W wersji z października pozostają kryteria niepełnosprawności, wieku, płci, orientacji seksualnej, usunięto jednak tożsamość płciową.  

Zobacz w LEX: Postępowanie w sprawie o ustalenie płci metrykalnej > >

 

Uwagi mieli prokuratorzy 

Do projektu, jako jeden z pierwszych podmiotów, odniosła się m.in. Krajowa Rada Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym, co do zasady pozytywnie oceniając sam projekt. Część jej członków ma jednak do niego uwagi.

Po pierwsze, wskazano, że proponowane zmiany art. 119 par. 1 k.k., art. 256 par. 1 k.k. i art. 257 k.k. w zakresie, w jakim miałyby powoływać się na niepełnosprawność, wiek i płeć ofiary przestępstwa, mogą powodować "istotne problemy praktyczne przy stosowaniu oraz nie uwzględniają skutków, jakie spowodują w zakresie prawa do swobody wypowiedzi, w kontekście m.in. art. 54 ust. 1 Konstytucji, gwarantującego każdemu wolność wyrażania swoich poglądów".

Zwrócono również uwagę na brak jakiegokolwiek wskazania, jak w projekcie zmian rozumiane jest pojęcie „tożsamość płciowa”, czy ma ono charakter biologiczny, społeczny czy kulturowy? Wskazano na wątpliwości, czy przy wykładni pojęcia „tożsamość płciowa” sądy będą kierować się przesłankami biologii ewolucyjnej uzasadniającej istnienie dwóch i tylko dwóch płci dla potrzeby ekspresji genów, czy też kierować się innymi nie do końca sformalizowanymi definicjami, nieakceptowanymi - jak wskazano - "przez zdecydowaną większość polskiego społeczeństwa".

Jeden z członków KRP zaznaczył, że „podstawową zasadą prawa karnego jest zasada nullum crimen sine lege certa, z której to zasady wynika postulat maksymalnej określoności czynów zabronionych, tj. takiego kształtowania ustawowych znamion poszczególnych typów przestępstw, ażeby zakaz karny i jego granice były czytelne, przejrzyste, jasne dla adresata, tak aby możliwe było odróżnienie od siebie poszczególnych typów czynów zabronionych i rozgraniczenie sfery zachowań zabronionych od indyferentnych prawnokarnie. Jak dodał, z uwagi na tę zasadę wykładnia prawa, "takoż oceny prawne nie mogą stanowić źródła prawa ani też stanowić o odpowiedzialności karnej tworząc dyspozycję normy karnej". Powołał się przy tym na wyrok SA w Warszawie z 18 stycznia 2021 r., II AKa 71/20, LEX nr 3159129.

- Standardowe często przywoływane w doktrynie stwierdzenie, że tego typu sytuacje rozstrzygnie orzecznictwo sądowe jest zdecydowanie niewystarczające i niewłaściwe w sytuacji ewidentnego wkraczania w sferę konstytucyjnie chronionej wolności słowa i wskazanych wyżej zasad, które  powinny być respektowane przy tworzeniu norm prawa karnego - zaznaczył.

Czytaj: Państwo będzie ścigać za mowę nienawiści ze względu na płeć i orientację seksualną >>

Sprawdź w LEX: Karalność infibulacji, ekscyzji, klitoridektomii oraz innego trwałego i istotnego okaleczenia żeńskiego narządu płciowego > >

 

Cena promocyjna: 53.1 zł

|

Cena regularna: 59 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 41.3 zł


Radcowie pozytywnie, ale za rozszerzeniem 

Krajowa Rada Radców Prawnych pozytywnie ocenia zmiany. W jej ocenie warto jednak pochylić się nad dwoma kwestiami w toku dalszych prac legislacyjnych.

Pierwsza - jak wynika z opinii z 31 października  br. - dotyczy zakresu prawnokarnej ochrony przed zniewagą motywowaną dyskryminacyjnymi względami. - Warto byłoby zastanowić się nad wprowadzeniem w art. 216 par. 1 k.k. typu kwalifikowanego, gdy zniewaga nie ma wprawdzie charakteru publicznego, stanowiącego znamię typu kwalifikowanego, określonego w art. 257 k.k., ale wynika z motywów dyskryminacyjnych. To, że taka zniewaga, skierowana wobec określonej osoby (niepublicznie), zwłaszcza młodej, o niewykształconej w pełni odporności na ataki dyskryminujące, może siać spustoszenie w jej psychice i pociągać za sobą niepowetowaną krzywdę oraz negatywne konsekwencje w zakresie umiejętności tworzenia i utrzymywania „zdrowych” relacji interpersonalnych, jest dość oczywiste - zaznaczono. 

W ocenie radców należałoby w związku z tym oczekiwać wzmocnienia ochrony prawnokarnej przed zniewagą motywowaną względami dyskryminacyjnymi także w odniesieniu do opisanych wypadków, w których nie ma ona charakteru publicznego. Druga uwaga dotyczy zagwarantowania ścigania karnego przestępstw z nienawiści (tzw. hate crimes). 

- O ile w przypadku przestępstwa przemocy lub groźby, motywowanych względami dyskryminacyjnymi (art. 119 par. 1 k.k.) czy zniewagi wynikającej z takiej motywacji (art. 257 k.k.) istnieje pokrzywdzony, któremu w razie ewentualnego zaniechania ścigania karnego przysługuje zażalenie do sądu, a w ostatecznym rozrachunku może on uzyskać prawo do wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia w sprawie o takie przestępstwa, o tyle w przypadku przestępstwa nawoływania do nienawiści z motywów dyskryminacyjnych brak jest pokrzywdzonego w rozumieniu art. 49 par. 1 i par. 2 k.p.k. Nie ma w konsekwencji podmiotu, który mógłby skutecznie domagać się ścigania karnego, zgodnie z zasadą legalizmu wyrażoną w art. 10 par. 1 k.p.k., w drodze zaskarżenia ewentualnych postanowień o umorzeniu postępowania przygotowawczego oraz wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia w razie spełnienia warunków określonych w art. 55 par. 1 w zw. z art. 306 i art. 330 k.p.k - wyjaśnia KRRP.  I dodaje, że jedynie w zakresie odmowy wszczęcia postępowania karnego, można sobie wyobrazić zaskarżenie takiej decyzji przez instytucję społeczną, do której zadań statutowych należy walka z dyskryminacją, jeżeli złożyła ona zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa nawoływania do nienawiści ze względów dyskryminujących. 

Zobacz również w LEX: Zabezpieczenie prawne związków partnerskich > >

 

Rezygnacja z "tożsamości" nie wystarczy 

Z kolei prof. Małgorzata Manowska, pierwsza prezes SN, w opinii do zmienionego projektu podkreśla, że jakkolwiek z zadowoleniem należy przyjąć rezygnację projektodawcy z posługiwania się nieokreślonym znamieniem „tożsamości płciowej” w ramach nowelizowanych typów czynów zabronionych, o tyle wciąż uwagi wymagają kwestie takie jak m.in. konstytucyjność projektowanej regulacji w perspektywie zasady określoności prawa, stosowanie w projektowanych typach czynów zabronionych znamienia „wieku”  czy posługiwanie się znamieniem „orientacji seksualnej”.