Według Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich zakaz narusza konstytucję i europejską konwencją praw człowieka; prowadzi też do "dyskryminacji w życiu społecznym i gospodarczym wyznawców judaizmu w Polsce".
Sejm wniósł o umorzenie sprawy, twierdząc, że gminy żydowskie mają prawo do uboju rytualnego na potrzeby religijne swych wyznawców, ale już nie w celach gospodarczych czy handlowych. Takie uprawnienie gmin za "wątpliwe" uznała zaś Prokuratura Generalna, która chciała uznania, że zakaz uboju jest zgodny z konstytucją.
Czytaj: Większość Polaków przeciwna ubojowi rytualnemu>>>
Problem prawny zrodził się, gdy w 2012 r. TK orzekł, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na którego podstawie dokonywano uboju rytualnego, był sprzeczny z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją. Kwestię miała rozwiązać rządowa nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, która miała dopuścić ubój rytualny. W lipcu 2013 r. Sejm odrzucił jednak ten projekt. W Sejmie jest obecnie obywatelski projekt - taki sam, jak ten odrzucony.
ZGWŻ zakwestionował zapisy ustaw o ochronie zwierząt w zakresie, w "jakim nie zezwalają na poddawanie zwierząt szczególnym sposobom uboju, przewidzianym przez obrządki religijne związków wyznaniowych o uregulowanej sytuacji prawnej i przewidują odpowiedzialność karną osoby dokonującej uboju w taki szczególny sposób". Ustawa ta generalnie pozwala dziś uśmiercać zwierzęta tylko po uprzednim pozbawieniu ich świadomości - ubój rytualny prowadzony przez żydów i muzułmanów tego nie przewiduje. Za złamanie ustawy grozi do 2 lat więzienia. ZGWŻ podkreślał, że jego zamiarem nie jest "legalizowanie eksportu mięsa koszernego z Polski"
Dozwolone w ramach wolności religijnej
Ubój rytualny podlega ochronie w ramach wolności religijnej, ponadto jest dopuszczalny w większości państw Unii Europejskiej - wskazał Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku.
"Konstytucyjna gwarancja wolności religii obejmuje dokonywanie wszelkich czynności, praktyk, obrzędów i rytuałów, które mają charakter religijny. Tym samym konstytucyjna ochrona obejmuje również czynności religijne dalekie od zachowań konwencjonalnych dominujących w danym państwie, w tym także czynności być może niepopularne z punktu widzenia społecznej większości" - powiedziała w uzasadnieniu wyroku TK sędzia Maria Gintowt-Jankowicz.
Dodała, że "ubój rytualny ma charakter religijny, jest praktykowany od wieków przez wyznawców judaizmu i islamu". "Współcześnie ubój rytualny, mimo że najczęściej prowadzony jest w uprawnionych rzeźniach, w dalszym ciągu jest czynnością o charakterze liturgicznym" - zaznaczyła. "Trybunał wziął także pod uwagę, że ubój rytualny jest dopuszczalny w zdecydowanej większości państw członkowskich Unii Europejskiej" - powiedziała sędzia.
Czytaj: Minister rolnictwa: ubój rytualny na eksport też będzie dozwolony>>>
Można po publikacji wyroku
Z dniem opublikowania środowego wyroku ubój rytualny będzie dopuszczalny i niezagrożony karą - wskazał Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu swego orzeczenia. "Zarazem rozstrzygnięcie to oznacza, że niezgodne z konstytucją są także zaskarżone przepisy karne, które zakaz uboju rytualnego wzmacniają sankcjami karnymi" - podkreślił w uzasadnieniu TK.
W uzasadnieniu wyroku dodano, że "ze względu na wagę rozpatrywanego problemu TK odniósł się też do skutków wyroku". "Zasadniczy, podstawowy skutek tego wyroku sprowadza się do tego, że z dniem ogłoszenia wydanego wyroku w Dzienniku Ustaw dopuszczalne będzie poddawanie zwierząt ubojowi rytualnemu w uprawnionej rzeźni" - powiedziała sędzia Gintowt-Jankowicz.
Zastrzegła jednocześnie, że niezależnie od liczby zwierząt dokonanie takiego uboju zawsze będzie wymagało "przestrzegania z jednej strony licznych i szczegółowych wymagań prawa polskiego i unijnego, a z drugiej strony wymagań przewidzianych przez normy prawa religijnego".
Czytaj: Związek gmin żydowskich zadowolony z wyroku TK>>>
Zdania odrębne
Pięcioro z czternaściorga sędziów Trybunału Konstytucyjnego złożyło zdania odrębne do środowego wyroku TK o niekonstytucyjności zakazu uboju rytualnego.
W swym zdaniu odrębnym sędzia Wojciech Hermeliński uznał, że TK "otworzył drogę do uboju w celach komercyjnych". Według niego ubój rytualny jest bardziej okrutny niż standardowy ubój w rzeźni. Opowiedział się też za utrzymaniem zakazu eksportu mięsa z uboju rytualnego, bo - jak powiedział - w Polsce zabija się w ten sposób więcej zwierząt niż wynoszą potrzeby ok. 8-tysięcznej społeczności żydowskiej.
Również sędzia Teresa Liszcz oceniła, że powinno się ograniczyć ubój rytualny. Także ona uważa, iż jest on bardziej okrutny niż inne rodzaje uśmiercania zwierząt; wyraziła zarazem szacunek dla wegetarian. Według niej do zadań gmin wyznaniowych nie należy pozyskiwanie mięsa z tego uboju ponad potrzeby społeczności żydowskiej w Polsce.
Według sędziego Stanisława Rymara cała sprawa powinna być przez TK umorzona, bo - jego zdaniem - gminy żydowskie i tak miały i mają prawo do uboju rytualnego na swe potrzeby (tak uważał także Sejm; TK nie podzielił tej opinii - PAP).
Sędzia Piotr Tuleja ocenił, że ubój rytualny powinien być ograniczony tylko do "wspólnot religijnych znajdujących się na terenie Polski".
Granice dopuszczalnego uboju rytualnego powinny być węższe - oświadczyła sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz. "Mamy do czynienia z istotną kwestią moralną" - dodała. (ks/pap)
Czytaj także: Ekolog: wyrok TK otworzył drogę do uboju w celach komercyjnych>>>