Stadionowy sąd stwarza iluzję skuteczności
Nie ma wielkich szans, aby te procesy zaczynały i kończyły się na stadionie - twierdzi Mikołaj Pietrzak, przewodniczący Komisji Praw Człowieka Naczelnej Rady Adwokackiej. - Mamy więc do czynienia z projektem, który stwarza iluzję efektywności, ale obawiam się, że jest to gniot legislacyjny. Skutkiem takiego sądzenia będą skuteczne apelacje i uchylenia wyroków I instancji, a nawet skargi do Trybunału Konstytucyjnego lub Trybunału Praw Człowieka - uważa Pietrzak.