W środę, 20 marca, Izba Cywilna odroczyła rozpoznanie wniosku i zwróciła się do składu siedmioosobowego z pytaniem czy można uznać, że sprawa jest zakończona a odwołanie odrzucone, jeśli postanowienie wydała osoba, powołana do Sądu Najwyższego mimo wcześniejszego zaskarżenia tej uchwały do Naczelnego Sądu Administracyjnego i mimo, że NSA przed doręczeniem aktu powołania wstrzymał - w związku z tą skargą - wykonanie uchwały KRS. 

Czytaj: Gersdorf o sprawie sędziego Żurka: w SN problemy wewnętrzne>>

Czego dotyczy sprawa?

Sędzia Żurek, który był członkiem i rzecznikiem poprzedniej KRS, decyzją prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, która jest także członkiem obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, Dagmary Pawełczyk-Woickiej, został w końcu sierpnia 2018 roku przeniesiony z II wydziału cywilno-odwoławczego do I wydziału cywilnego Sądu Okręgowego w Krakowie. Sędzia Żurek odwołał się od tej decyzji do Krajowej Rady Sądownictwa, która umorzyła postępowanie w jego sprawie. 

 


Z kolei od decyzji KRS sędzia wniósł odwołanie do SN. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku I prezes SN skierowała do Izby Cywilnej wniosek sędziego o wyłączenie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Dyscyplinarnej SN z rozpatrywania jego odwołania. Objął on wszystkich sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej na dzień złożenia tego wniosku, ale nie objął sędziego Stępkowskiego, który został mianowany dopiero w lutym.

Czytaj: Sędzia Stępkowski: W sprawie sędziego Żurka była próba opóźniania rozpatrzenia>>

8 marca odbyło się w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wyznaczone dzień wcześniej posiedzenie w tej sprawie. Sędzia Aleksander Stępkowski w wydanym postanowieniu odrzucił odwołanie sędziego Żurka. Tego samego dnia zebrała się Izba Cywilna - zespół prasowy poinformował, że termin wyznaczono 7 lutego, ale termin wydania wniosku o wyłączenie sędziów odroczyła do 20 marca. Uzasadniano to tym, że 19 marca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajął ma zająć się pytaniami prejudycjalnymi Sądu Najwyższego, dotyczącymi m.in. przepisów o KRS.

Sprawa do szerszego składu

Izba Cywilna siedmioosobowemu składowi przedstawiła do rozpoznania zagadnienie prawne: 

-  Czy postanowienie o odrzuceniu wniesionego do Sądu Najwyższego odwołania od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa, wydane w jednoosobowym składzie, w którym zasiadała osoba powołana do pełnienia urzędu sędziego Sądu Najwyższego mimo uprzedniego zaskarżenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego uchwały Krajowej Rady Sądownictwa obejmującej wniosek o powołanie tej osoby do pełnienia urzędu sędziego Sądu Najwyższego i niezakończenia postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym do chwili doręczenia aktu powołania, istnieje w znaczeniu prawnoprocesowym i kończy postępowanie wszczęte wniesieniem tego odwołania, 

oraz 

- Czy znaczenie dla rozstrzygnięcia tego zagadnienia ma okoliczność, że Naczelny Sąd Administracyjny przed doręczeniem aktu powołania do pełnienia urzędu sędziego Sądu Najwyższego wstrzymał wykonanie uchwały Krajowej Rady Sądownictwa. 

 

Czytaj: Sprzeczne decyzje dwóch izb SN w sprawie sędziego Żurka>>

Stępkowski dla Prawo.pl: Wniosek o wykluczenie bezprzedmiotowy

Sędzia Stępkowski w rozmowie z Prawo.pl podkreślił, że sprawa z prawnego punktu widzenia była prosta, ale komplikował ją wniosek skarżącego o wyłączenie wszystkich sędziów Izby Kontroli.  

- Decyzją I prezes SN, prof. Małgorzaty Gersdorf, sprawa rozpatrzenia odwołania pozostawała w gestii Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, natomiast kwestia rozpatrzenia wniosku o wyłączenie sędziów została skierowana do Izby Cywilnej. Jak wiadomo, co publicznie skonstatowała pani I prezes, rozpatrywanie wniosku przeciągało się - mówił. 

I dodał, że został powołany w międzyczasie i nie był objęty wnioskiem o wyłączenie. 

- Prezes izby (Kontroli), prof. Joanna Lemańska uznała, że ta przeciągająca się sprawa może dzięki temu zostać rozstrzygnięta i wyznaczyła mi posiedzenie celem rozpatrzenia dopuszczalności tego odwołania. Ponieważ postanowienie kończyło sprawę, rozpatrywanie wniosku o wyłączenie sędziów stawało się bezprzedmiotowe. Nie można wszak wyłączyć sędziów od rozpatrywania sprawy, która została już rozstrzygnięta - ocenił.

Stępkowski podkreślił też, że termin wyznaczony zostało rano ponieważ później miała zajęcia na uniwersytecie.