Przekazany do konsultacji projekt ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zakłada dodatkowe wynagrodzenie dla pisarzy i wydawców za to, że ludzie mogą za darmo czytać ich książki, wypożyczając je z biblioteki (z ang. public lending right). Zgodnie z projektem ma ono być wypłacane z budżetu państwa.
– Zarówno osoby wypożyczające książki, jak i same biblioteki nie poniosą z tego tytułu żadnych dodatkowych kosztów. Wszystkie bierze na siebie państwo – zapewniał niedawno Andrzej Wyrobiec, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Przeciwko dodatkowemu obciążeniu budżetu zaprotestowało jednak właśnie Ministerstwo Finansów. „Należałoby dokonać szczegółowej analizy proponowanych regulacji w kierunku wypracowania takich rozwiązań, które zmniejszyłyby udział budżetu państwa w finansowaniu tych wynagrodzeń” – można przeczytać w piśmie z uwagami, podpisanym przez podsekretarza stanu Hannę Majszczyk.
Chociaż nigdzie nie pada to wprost, z kontekstu wynika, że obciążone miałyby zostać jednostki samorządu terytorialnego.
Źródło: Dziennik Gazeta Wyborcza
Czytaj: Resort kultury przygotowuje nowelizację ustawy o prawie autorskim>>>