Wątpliwość, którą rozstrzygnął Sąd Najwyższy, pojawiła się w związku ze sprawą Jana S., pod którego mieszkaniem znajdował się lokal należący do pewnej spółki. Lokal ten został zalany, a przyczyną było rozszczelnienie się rury doprowadzającej wodę do mieszkania Jana S. Mężczyzna ubezpieczył się od tego rodzaju zdarzeń, ale firma ubezpieczeniowa odmówiła spółce wypłaty odszkodowania. Uznała, że skoro Jan S. nie był winny zalania, to ona - jako ubezpieczyciel - nie odpowiada za skutki zalania.
Spółka wystąpiła przeciwko sąsiadowi do sądu. Sąd I instancji przyznał spółce odszkodowanie w wysokości ponad 3 tys. zł. Przyjął, że prawną podstawą odpowiedzialności Jana S. jest art. 433 kodeksu cywilnego (k.c.). Przepis ten mówi o odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Jego przeciwieństwem jest odpowiedzialność na zasadzie winy, wynikająca z art. 415 k.c. W przepisie tym zapisano, że "kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia".
Firma ubezpieczeniowa złożyła apelację do sądu II instancji. Sąd nabrał jednak wątpliwości i wystąpił do Sądu Najwyższego z pytaniem, czy podstawą odpowiedzialności za szkodę spowodowaną wylaniem się wody z lokalu położonego wyżej do lokalu usytuowanego niżej jest art. 433 k.c., czyli przepis mówiący od odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, a nie na zasadzie winy. Słowem, czy zajmujący lokal, z którego woda się wylała, odpowiada za szkodę także wówczas, gdy nie był temu winny.
W uzasadnieniu pytania prawnego sąd II instancji wskazał orzeczenia, w których SN przyjął, że do odpowiedzialności za szkody spowodowane "przelaniem się" wody z lokalu położonego wyżej do lokalu usytuowanego pod nim nie ma zastosowania art. 433 k.c. Sąd II instancji zaznaczył, że znaczna część przedstawicieli nauki prawa kwestionuje te poglądy i dlatego uzasadnione jest pytanie do Sądu Najwyższego.
W uchwale z 18 lipca 2012 r. (sygn. III CZP 38/12) Sąd Najwyższy orzekł identycznie jak we wcześniejszych wyrokach - że art. 433 k.c. nie stanowi podstawy odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wylaniem wody w budynku z lokalu do innego lokalu.
Uchwała oznacza, że osoba, której mieszkanie zostało zalane, może liczyć na odszkodowanie, jeśli wykaże, że stało się to z winy osoby zajmującej lokal, z którego przedostała się woda.
Izabela Lewandowska (PAP)