W czwartek rzeszowski sąd zdecydował, aby tytułem zabezpieczenia do czasu prawomocnej decyzji sądu w sprawie ewentualnego uznania Trynkiewicza za osobę niebezpieczną i decyzji o jego izolacji po odbyciu kary, był on objęty na wolności działaniami operacyjno-rozpoznawczymi, a także nie mógł opuszczać kraju.

Kierownictwo rzeszowskiego zakładu karnego, w którym przebywa Trynkiewicz, chciało jednak, aby od 11 lutego, po zakończeniu odbywania kary, został on w ramach zabezpieczenia umieszczony w zamkniętym ośrodku.

"Trzeba pamiętać o tym, że ewentualne zażalenie będzie składał dyrektor zakładu karnego w Rzeszowie, a nie Ministerstwo Sprawiedliwości, które nie jest stroną" - zaznaczyła Loose.

Z nieoficjalnych informacji zbliżonych do wymiaru sprawiedliwości wynika, że zażalenie jest rozważane i przygotowywane.

W poniedziałek, 10 lutego, sąd ma rozpatrywać główny wniosek dyrektora więzienia o uznanie Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Dzień później skazanemu kończy się 25-letnia kara pozbawienia wolności. (PAP)