Zgodnie z tym, co ustalił Sąd Dyscyplinarny, prokurator w stanie spoczynku przybył do prokuratury około godz. 10. Udał się do sekretariatu po akta,
a następnie do swojego gabinetu celem wykonania czynności z udziałem zatrzymanego.
Na miejscu okazało się, iż z powodów technicznych prokurator nie był w stanie uruchomić swojego komputera. Fakt ten zgłosił zastępcy prokuratora rejonowego, który polecił mu przeniesienie się do innego pokoju i wykonanie czynności na jego komputerze. Prokurator wykonał to polecenie. Jednak na miejscu okazało się, iż po zalogowaniu się na komputerze obwiniony nie miał dostępu do swoich plików. Wtedy obwiniony udał się do asystenta, prosząc o zgranie na pendrive plików koniecznych do wykonania czynności z zatrzymanym. Asystent wykonał prośbę prokuratora.
Woń alkoholu i wątpliwe badanie
Jak ustalił Sąd Dyscyplinarny, inni prokuratorzy, mając kontakt ze wskazanym prokuratorem, wyczuwali od niego woń alkoholu. Prokurator rejonowy wezwał funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji, który w gabinecie prokuratora rejonowego przeprowadził o godz. 11:48 badanie trzeźwości obwinionego prokuratora urządzeniem elektronicznym.
Badanie wykazało zawartość alkoholu w wydychanym przez obwinionego powietrzu wynoszącą 0,5 mg/l.
Z czynności tej został sporządzony protokół. Użyte do badania urządzenie nie miało funkcji drukowania wyniku. Do protokołu badania prokurator podał, że choruje na cukrzycę i że nie spożywał alkoholu w ciągu poprzedzających badanie 24 godzin. Sąd ustalił, że badania nie powtórzono, ani też nie wykonano badania krwi.
Jak wynikało z dokumentacji technicznej urządzenia, było ono nieskalibrowane i zostało wycofane z użycia.
Sąd Dyscyplinarny ustalił, że do Prokuratury Rejonowej dla W. wpłynął wniosek o zwrot paszportu osoby zatrzymanej podczas przeszukania domu. W tym samym dniu zastępca prokuratora rejonowego pisemnie polecił referentowi sprawy - obwinionemu prokuratorowi rozpoznanie wniosku i przesłuchanie podejrzanego. Mimo to, do 6 sierpnia 2019 roku, polecenie to nie zostało wykonane.
Ostatecznie, już w toku postępowania dyscyplinarnego przeciwko prokuratorowi paszport został zwrócony organowi, który go wystawił.
Upomnienie i uniewinnienie
Sąd Dyscyplinarny wskazał, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie wskazuje, iż obwiniony w noc poprzedzającą zdarzenie spożywał alkohol, który w całości nie został strawiony przez jego organizm i stąd osoby o wrażliwszym powonieniu wyczuły od niego zapach alkoholu. Jednak na tej tylko podstawie nie sposób ustalić, jaka była faktyczna zawartość alkoholu w organizmie obwinionego.
Sąd Dyscyplinarny podkreślił, że prokurator nie tyle nie wykonał polecenia przełożonego, co wykonywał to polecenie w sposób nieporadny. Nieporadność ta natomiast, wynikała częściowo z właściwości osobistych obwinionego, a zwłaszcza jego trudnej sytuacji osobistej i zdrowotnej.
Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym orzeczeniem z 28 października 2021 r. uniewinnił prokuratora Prokuratury Rejonowej od pierwszego zarzutu, a w punkcie drugim uznał obwinionego winnym naruszenia regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, polegającego na niewykonaniu pisemnego polecenia zastępcy prokuratora rejonowego. I orzekł karę upomnienia.
SN uchyla orzeczenie
Od tego orzeczenia odwołał się zastępca rzecznika dyscyplinarnego. Wnosił o wymierzenie kary nagany. Sąd Najwyższy, po raz pierwszy rozpoznając sprawę w lutym 2023 r., uchylił orzeczenie w zakresie uniewinnienia od zarzutu pozostawania w stanie nietrzeźwości, a co do drugiego czynu – pozostawił orzeczenie w mocy.
Jak stwierdził wówczas sędzia sprawozdawca Zbigniew Korzeniowski, o przewinieniu nie decyduje tylko kwestia pozostawania w miejscu pracy w stanie nietrzeźwości. Nie mniej istotną kwestią w ramach tego zarzutu jest niewykonanie przez obwinionego czynności procesowych na polecenie przełożonego.
- Wydaje się, że nie byłoby sprawy, gdy nie było niewykonania polecenia, co oznacza, że oba elementy czynu są istotne w zarzucie, czyli niewykonanie polecenia i stan nietrzeźwości – dodał sędzia sprawozdawca. Uchylenie sprawy w tym zakresie i przekazanie do ponownego rozpoznania nie wynikało więc tylko ze względów faktycznych dotyczących stanu nietrzeźwości, lecz także ze względu na to, że podejrzany nie powinien być przesłuchiwany przez nietrzeźwego prokuratora. Jeżeli był w takim stanie i nie wykonał czynności, to wcale nie postąpił nieprawidłowo, skoro nie powinien wykonywać wskazanych czynności.
W odniesieniu do drugiego czynu, który został jasno opisany w zarzucie i nie był kwestionowany, wymierzona kara upomnienia nie jest rażąco niewspółmierna (art. 438 pkt 4 k.p.k.). Gdy sprawa wróciła do Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym, nie dopatrzono się uchybień w postępowaniu wymagających zmiany wymierzonej kary. Z tym orzeczeniem nie zgodził się po raz kolejny rzecznik dyscyplinarny i w kasacji do Sądu Najwyższego zarzucił rażące złamanie Prawa o Prokuraturze.
Domniemanie niewinności przesądza
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego zarzucił, że sądy nie ustaliły, czy istotnie prokurator pozostawał w pracy w stanie nietrzeźwości. Wyrok SN wydany w lutym 2023 r. nie wskazywał, co sąd I instancji ma zrobić po uchyleniu rozstrzygnięcia.
Sąd Najwyższy w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej 4 czerwca br. utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie.
Jak wyjaśniała sędzia Maria Szczepaniec, sąd I instancji prawidłowo ocenił dowody - prokurator przewinienia nie popełnił. - W tej sprawie obowiązuje domniemanie niewinności i dlatego trzeba prokuratora uniewinnić. Aparat do badania poziomu alkoholu nie miał kalibracji, więc dlatego nie udało się stwierdzić, czy obwiniony był w stanie nietrzeźwości – wskazał Sąd Najwyższy.
Wyrok Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 4 czerwca 2025 r., sygn. akt II ZOW 40/24
Cena promocyjna: 53.8 zł
Cena regularna: 269 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 80.7 zł











