Minęło półtora miesiąca od ogłoszenia przez rząd tzw. listy priorytetów legislacyjnych. Z analizy dzisiejszego stanu prac nad tymi ustawami wynika, że prawie na pewno powstaną te dotyczące m.in sposobu oszczędzania w OFE, organizacji systemu oświaty i dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Na nich rządowi zależy najbardziej. Chce przed wyborami pochwalić się, że wprowadza w życie niezbędne zmiany.
W przyspieszonym tempie, jeszcze przed wakacjami, ma być uchwalona ustawa budżetowa. W ciągu najbliższych tygodni gabinet Tuska zamierza także zakończyć kilka ważnych dla obywateli projektów: o dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym; zniesieniu NIP; zmianach w oświacie. Pierwsza z nich jest już po konsultacjach, ale resort finansów nie zgadza się na ulgę w PIT za dodatkowe ubezpieczenie.
Na przyjęcie przez rząd czeka ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi – umożliwi m.in. sprzedaż piwa na stadionach. Projektem kluczowym dla resortu gospodarki jest II część pakietu deregulacyjnego. Tyle że uchwalenie I części pakietu trwało 3 lata. Dziś jednak będzie działać presja premiera. Chce pochwalić się, po bolesnych dla wizerunku rządu cięciach w OFE i podniesieniu VAT, zmianami przyjaznymi gospodarce.
Jednak piętnaście planowanych ustaw stoi pod dużym znakiem zapytania. Niektóre nie mają nawet założeń – jak np. ustawa o Funduszu Stabilizacyjnym, zmianą ustawy o finansach publicznych i odwróconym kredycie hipotecznym. Ten ostatni podlegał wiceministrowi Dariuszowi Danilukowi, który kilka tygodni temu odszedł z resortu finansów.
Na wstępnym etapie prac są także szykowana w resorcie gospodarki ustawa o zmianie ustawy o biopaliwach ciekłych czy prawo antykorupcyjne, za które odpowiada minister Julia Pitera.
Przyjęcie przez rząd dużej części ustaw z priorytetowego spisu zaplanowane jest na czerwiec. Wtedy jednak trudno spodziewać się, aby zostały uchwalone do końca kadencji. W lipcu zacznie się prezydencja, w sierpniu poselskie wakacje, a jesienią – kampania wyborcza. Poza tym Sejm ma wtedy intensywnie pracować nad budżetem.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna