Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej bada we wtorek pytania prejudycjalne Sądu Najwyższego dotyczące m.in. zdolności nowej Krajowej Rady Sądownictwa do wykonywania konstytucyjnego zadania stania na straży niezależności sądów.

Czytaj: Trybunał UE ocenia legalność nowej KRS>>

Na rozpatrzenie w TSUE czekają zaś pytania prejudycjalne zadane w sprawie nowej KRS w 2018 r. przez NSA, do którego odwołało się kilku sędziów niezgłoszonych przez Radę do powołania do SN. NSA pyta o kwestię składu organu państwa członkowskiego UE mającego stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, przed którym toczy się postępowanie ws. pełnienia urzędu sędziego SN. Podnosi również problem prawa odwołania się do właściwego sądu w takiej sprawie.

Rzecznik wnosi by NSA poinformował TSUE o dopuszczeniu go do postępowania głównego jako nowej strony postępowania. 

 


Czego dotyczy sprawa 

Rzecznik Praw Obywatelskich przyłączył się właśnie do postępowania przed NSA z odwołania jednego z sędziów, który nie został pozytywnie zaopiniowany przez KRS na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego. Zgodnie z nową ustawą o KRS w takiej sytuacji sędzia nie ma możliwości odwołania się do Sądu Najwyższego, może składać skargę do NSA.  

- Sędzia ten został pozbawiony prawa do sądu, a nową KRS wyłoniono niezgodnie z Konstytucją i prawem europejskim. Nowe przepisy o KRS, przygotowane przez prezydenta Andrzeja Dudę, niezgodnie z Konstytucją przerwały kadencje dotychczasowych 15 członków Rady będących sędziami. Zmieniły też zasady ich wyboru - dotychczas wybierało ich samo środowisko sędziowskie. Ich następców na wspólną czteroletnią kadencję wybrał w marcu 2018 r. Sejm - uzasadnia RPO. 

Chodzi o odwołania sędziego Sądu Apelacyjnego od uchwały KRS z 28 sierpnia 2018 r. o nieprzedstawieniu prezydentowi RP wniosku o powołanie go do SN. Złożył on jednocześnie wnioski o wstrzymanie wykonania uchwały o powołaniu do SN innych kandydatów oraz o udzielenie zabezpieczenia. NSA połączył tych kilka odwołań do wspólnego rozpoznania, wstrzymał wykonanie uchwał KRS w tych sprawach, a 21 listopada 2018 r. wystąpił z pytaniami do TSUE. 

- Ta skarga jest sprawą precedensową, dotyczącą interpretacji przepisów ustaw mających kluczowe znaczenie z punktu widzenia ukształtowania sytuacji prawnej obywateli. Odwołanie daje bowiem możliwość sądowej wykładni przepisów ustaw o KRS i o Sądzie Najwyższym w związku z przepisami Konstytucji RP, a także przepisami prawa Unii Europejskiej, którymi Polska jest związana na mocy Traktatu akcesyjnego z 2003 r. - podkreśla RPO. 

Przypomina, że od samego początku krytykował obie ustawy. - Budzą one poważne wątpliwości z punktu widzenia ochrony wolności i praw obywatelskich. Doprowadziły do stanu, który powoduje bezpośrednie zagrożenie dla niezależności sądownictwa, dla trójpodziału władz, a w konsekwencji - dla prawa do sądu. Jest to więc kwestia fundamentalna dla całego społeczeństwa, dotycząca przyszłości ustroju państwowego Polski - podkreśla RPO. 

 

Wnosi o uwzględnienie odwołania

Wnosi o uwzględnienie odwołania sędziego bo jak nadmienia, zaskarżona uchwała KRS narusza przepisy postępowania mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia. Precyzuje, że skutkuje to naruszeniem art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej w związku z art. 47 Karty Praw Podstawowych UE przez "błędne przyjęcie, że doszło do skutecznego podjęcia uchwały w sytuacji, gdy KRS została obsadzona w sposób nieprawidłowy, naruszający przepisy Konstytucji". 

W ocenie Adama Bodnara doszło też do naruszenia przepisów Konstytucji i prawa unijnego ponieważ, skarżącego pozbawiono możliwości kontroli sądowej uchwały KRS i przepisy prawa materialnego - bo KRS, w jego ocenie, była nienależycie obsadzona (w związku z nieskutecznym powołaniem części sędziowskiej Rady).