- Konwencja stambulska jest kluczowym międzynarodowym układem Rady Europy dotyczącym zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej - i to jest jedyny cel, jaki jej przyświeca - napisała w swim stanowisku. - W przypadku jakichkolwiek nieporozumień lub nieporozumień dotyczących konwencji jesteśmy gotowi wyjaśnić je w konstruktywnym dialogu - zadeklarowała. 

Oświadczenie Pejčinović Burić zostało opublikowane na Twitterze przez rzecznika Rady Europy Daniela Holtgena.

Czytaj: Minister sprawiedliwości chce wypowiedzenia konwencji stambulskiej - jest wniosek>>

MS rozpoczyna działania związane z wypowiedzeniem

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że w poniedziałek 27 lipca zostanie złożony wniosek do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o rozpoczęcie prac nad wypowiedzeniem konwencji stambulskiej. 

Czytaj w LEX: Realizacja procedury przeciwdziałania przemocy w rodzinie w czasie epidemii >

- Nie zgadzamy się z obszarem konwencji, który dotyczy ideologizacji. Te zapisy mogłyby doprowadzić do wzrostu przemocy. Proszę nie ulegać propagandzie lewackiej i lewicowej. Popatrzmy na fakty i działania - podkreślał. Wskazując, że "zapisy konwencji dają możliwość do kwestionowania tradycji i religii, jako przyczyny przemocy wobec kobiet". 

Czytaj w LEX: Przemoc domowa – oddziaływanie na stosunki w pracy >

 


- Jeżeli ktoś chce powiedzieć, że my występując z inicjatywy konwencji stambulskiej, chcemy działać na rzecz obniżenia standardów ochrony kobiet, to jest jedno pytanie: w jakim zakresie polskie prawo nie odpowiada i nie spełnia wymogów określonych w konwencji stambulskiej? - podkreślał minister, dodając, że polskie przepisy są wzorcowe w tym względzie i spełniają wszystkie wymagania, które są określone w konwencji. 

Czytaj też: Konwencja antyprzemocowa - nie do końca przestrzegamy, a chcemy wypowiadać>>

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski powiedział natomiast, że konwencja stambulska jest zbędna z punktu widzenia ochrony ofiar oraz ścigania sprawców przemocy, zaś z punktu widzenia jej sprzeczności z aksjologią i porządkiem konstytucyjnym, jest niebezpieczna. - Jest ona rzeczywiście niebezpieczna, jeśli chodzi o podważanie aksjologii, ale również podważanie konkretnych praw konstytucyjnych. Mówimy o art. 25 konstytucji, który mówi o neutralności państwa w sprawach światopoglądowych i filozoficznych. Konwencja narzuca ideologizację, narzuca wprowadzenie do edukacji programów, które promują ideologię gender - mówił Romanowski.

Czytaj w LEX: Niebieska Karta w praktyce szkolnej i przedszkolnej >