Jak przypomina "Rzeczpospolita", historia tego projektu, który ma zreformować nabór na aplikacje oraz uregulować wykonywanie zawodu doradcy prawnego, jest długa. Ministerstwo Sprawiedliwości pracowało nad nim trzy lata. Trafił nawet na posiedzenie rządu, ale nie spodobał się premierowi.
Przejęli go w końcu – w resortowej wersji ze stycznia 2010 r. – posłowie PO i wnieśli do Sejmu. – Przedstawiony dwa lata temu projekt posłowie naszego klubu przyjęli z zainteresowaniem. Oczekiwanie na doszlifowanie ostatecznej wersji trwało jednak zbyt długo, a praca nad inicjatywami poselskimi idzie szybciej – mówi „Rz” Witold Pahl, sprawozdawca projektu.
Ustawa ma wprowadzić system dwóch państwowych egzaminów prawniczych. Pierwszy, zdawany przez absolwentów prawa, ma być przepustką na aplikację lub do zawodu doradcy prawnego. Obiema drogami – albo dwa i pół roku aplikacji, albo praktykowanie doradztwa przez pięć lat – będzie można, po zdaniu egzaminu numer dwa, dojść do uprawnień adwokata czy radcy.

Czytaj także:
2010-08-21 Ustawa o doradcach prawnych coraz bardziej realna
2010-08-28 Posłowie wnieśli rządowy projekt ustawy o egzaminach prawniczych
Krzysztof Sobczak: Minister wprowadzi doradców bocznymi drzwiami
Andrzej Michałowski: Poselski projekt jest formą nacisku na nas