Propozycje, którymi w drugim czytaniu zajmie się Sejm, zostały one wypracowane przez podkomisję, a przed tygodniem zapoznawała się z nim sejmowa komisja sprawiedliwości, która przedstawi Sejmowi sprawozdanie ze swoich prac. Nowe przepisy są oparte na propozycji PiS, uznanej za "projekt bazowy" (podkomisja zajmowała się też projektami autorstwa PSL, Kukiz'15 oraz KOD, zgłoszonym jako obywatelski). W ocenie posłów opozycji projekt dotyczących TK to paraliż i kneblowanie Trybunału.

Czytaj: Jutro w Sejmie 2. czytanie ustawy o TK. Prezes Trybunału ją skrytykuje>>

- To nałożenie knebla na Trybunał Konstytucyjny i właściwie koniec z trójpodziałem władzy w Polsce – mówiła przed tygodniem Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) komentując przebieg prac sejmowej komisji sprawiedliwości nad projektem. Jej zdaniem ustawa w tej postaci „doprowadzi do spowolnienia prac TK, do paraliżu”. Posłowie opozycji wytykali, że podczas prac nad nowymi przepisami nie przyjęto żadnej poprawki ani uwagi zgłoszonych przez opozycję.

Zarzuty te odpiera PiS przekonują, że to dobry projekt, zachowujący zasady trójpodział i równowagę władz. „Projekt jest dobry dla obywateli, jest dobry dla państwa polskiego, natomiast pewnie jest dotknięty tą wadą, że nie został napisany przez sędziów Trybunału Konstytucyjnego" - ocenia PiS. - To z czym mamy teraz do czynienia, jest konsekwencją nieprzestrzegania pewnych zasad. Poprzednią ustawę napisali sędziowie TK i do dziś aktywnie krytykują wszystko, co proponuje rozwiązania inne niż te, które oni przyjęli w tamtej ustawie – mówił Stanisław Piotrowicz (PiS).

Dowiedz się więcej z książki
Na straży państwa prawa. Trzydzieści lat orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł

 

Zgodnie z projektem podkomisji pełen skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. W tym składzie TK ma orzekać w sprawach o szczególnej zawiłości, m.in., gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za zawiłą zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów TK lub skład z danej sprawy.

Orzeczenia co do zasady mają zapadać zwykłą większością głosów, ale w przypadku spraw rozstrzyganych w pełnym składzie część orzeczeń ma zapadać większością 2/3 głosów sędziów. Chodzi m.in. o sprawy odnoszące się do wybranych zapisów konstytucji, m.in. dotyczących wolności obywatelskich czy zakazu dyskryminacji. Sędziów TK, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta, a do dnia wejścia w życie planowanej ustawy nie podjęli swych obowiązków, prezes TK będzie musiał włączyć do składów orzekających i przydzielić im sprawy.

Projekt bazowy powtarza zapis PiS o badaniu przez TK wniosków w kolejności ich wpływu - wyjątkiem od tej zasady byłoby badanie weta prezydenta, ustawy budżetowej i o TK, a także - przeszkody w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporu kompetencyjnego organów władzy. Wiążący dla prezesa TK byłby wniosek prezydenta o pominięciu zasady kolejności wpływu sprawy przez niego wskazanej.

Zgodnie z przyjętymi przez komisję poprawkami, które zgłosiło PiS, po wejściu w życie nowej ustawy opublikowane byłyby wyroki wydane przez TK od 10 marca br. Zapis ten nie obejmuje więc wyroku z 9 marca o niekonstytucyjności grudniowej nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Według innej poprawka PiS w pełnym składzie TK umarzałby sprawę zgodności ustawy z konstytucją, jeśli nie byłoby większości 2/3 głosów sędziów. (ks/pap)