Usprawnienia pracy sądów rodzinnych, sytucja dzieci w trakcie rozwodów - to jedne z tematów trwającego XX Kongresu Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce. 

Czas oczekiwania na opinie nawet 9 miesięcy

Jak mówi portalowi Prawo.pl wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Dorota Trautman, jednym z istotnych problemów, z którymi zmagają się sędziowie jest brak szybkich możliwości diagnostyki rodzinny. 

- Są ośrodki, które zajmuje się tą problematyką, przygotowują takie opinie (Opiniodawcze Zespoły Sądowych Specjalistów). Problem w tym, że w zależności od regionu sędziowie czekają na nie od miesiąca, dwóch do nawet 9 - 10 miesięcy. Chodzi o sprawy dotyczące dzieci, często małych, które wymagają diagnozy sytuacji w rodzinie. Brak takiej opinii powoduje, że nie możemy wydać decyzji. A tym samym dobro dziecka jest zagrożone - zaznacza sędzia. 

Czytaj: Sędzia to nie terapeuta - skłóconym małżonkom nie pomoże>>

Przepisy są, za mało specjalistów

Jak dodaje, problemem nie są przepisy a brak specjalistów - m.in. w zakresie psychologii i psychiatrii dziecięcej. 

- Mamy ustawę, stworzono ośrodki. Są jednak deficyty kadrowe. To trudna działka, w przypadku np. psychiatrów uzyskanie konsultacji jest wręcz niemożliwe. A jeśli nie ma specjalisty, jeśli nie było konsultacji, to mamy poczucie, że ta opinia jest niepełna. I to jest bardzo niebezpieczne - dodaje sędzia. 

W jej ocenia, większa liczba specjalistów byłaby dla sędziów istotnym wsparciem i przyspieszyłaby sprawy rodzinne. 

Czytaj: Dzieci? Przed rozwodem mediacje>>

Dużo spraw - mało czasu

Sędziowie rodzinni zgodnie podkreślają, że przypda na nich zbyt dużo skomplikowanych spraw. Jak zaznaczają, każda wymaga wnikliwej analizy - za względu dobro dziecka. 

- Ilość spraw w których musimy podejmować czynności uniemożliwia szybkie decyzje. Moim zdaniem to nie jest jednak jedynie kwestia usprawnienia postępowań. Czasy się zmieniły, jest coraz więcej problemów w relacjach międzyludzkich. Nie ważne czy chodzi o związek formalny czy nieformalny. Wystarczy, że rodzice są w konflikcie, nie porozumieli się w zakresie dzieci - dodaje sędzia. 

Zaznacza, że szybkość w podejmowaniu decyzji nie jest w takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem. Ważne natomiast - mówi - by dzięki rozstrzygnięciu sytuacja dziecka była stabilna, trwała i dawała mu poczucie bezpieczeństwa. 

- Jeśli jest konflikt, to tego nie da się rozwiązać w miesiąc czy dwa. Czasem wymagana jest wielomiesięczna terapia rodziców - dodaje wiceprzewodnicząca.