Za kilka dni minister sprawiedliwości ma dostać od Krajowej Rady Sądownictwa listę argumentów za i przeciw funkcjonowaniu centrum zakupów dla sądownictwa w Krakowie.
Do KRS wpłynęły już pisma od prezesów wszystkich sądów apelacyjnych. O ich przesłanie rada poprosiła w marcu. Wszystko zaczęło się od informacji prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie. Powiadamiał on KRS o trudnościach, jakich przysparzają centralne zakupy. Kłopoty z przetargami przekładają się na problemy z komputerami, tonerem czy materiałami biurowymi.
Do KRS trafiło w sumie ponad 100 stron uwag. Większość się powtarza, co świadczy o tym, że wszyscy mają podobne kłopoty.

Źródło: Rzeczpospolita

Czytaj także: Centralne zakupy dla wszystkich sądów tylko w Krakowie>>>