Sąd Rejonowy w Chrzanowie orzekł jak powinna wyglądać procedura pozyskiwania przez organy ścigania adresów IP oraz innych danych internautów, którzy zamieszczają komentarze Sprawa dotyczyła lokalnego portalu informacyjnego przelom.pl. Prokuratura nakazała redakcji wydanie adresów IP oraz danych użytkowników portalu komentujących zamieszczane artykuły. Postanowienie zostało zaskarżone przez redaktora naczelnego portalu. Po kilkukrotnym zaskarżeniu zarówno postanowienia prokuratury jak i sądu co do nierozpoznania zażalenia, ostatecznie zostało ono uwzględnione. Opinię przyjaciela sądu złożyła w tej sprawie Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Sąd przyznał, że administrator strony internetowej ma prawo kwestionować zasadność postanowienia o wydaniu adresów IP i innych danych osób komentujących na portalu. Sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania. Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie sąd stwierdził, że „prokurator powinien w pierwszej kolejności zwrócić się do administratora danych o udostępnienie treści wpisów. Następnie po zapoznaniu się z nimi powinien określić, które z nich mają charakter znieważający, zniesławiający, lub poniżający. Dopiero w dalszej kolejności należy ustalać ich autorów oraz dookreślić zakres danych użytkowników forum, które mają być ujawnione przez administratora”.
Fundacja Helsińska złożyła w tej sprawie dwie opinie przyjaciela sądu. Pierwsza dotyczyła możliwości złożenia zażalenia do sądu na postanowienie prokuratury o wydaniu danych, a druga zasadności samego żądania ich wydania przez administratora strony. HFPC zaznaczyła w drugiej opinii m.in., że prokuratura lub policja mogą żądać udostępnienia danych od administratora portalu tylko gdy jest to niezbędne dla toczącego się postępowania – zwłaszcza gdy są dowodem w sprawie. - Wobec tego powinny one najpierw zażądać wydania pełnej treści wpisów, a dopiero później w osobnym postanowieniu domagać się ujawnienia adresu IP i innych danych elektronicznych – czytamy w opinii.
- Z tej sprawy wynikają dwa istotne wnioski. Po pierwsze sąd potwierdził, że administrator strony internetowej ma prawo kwestionować przed sądem postanowienie prokuratora o wydaniu adresów IP osób komentujących na portalu. Po drugie organy ścigania muszą mieć rzeczywiste podstawy do sięgnięcia po te dane i powinny wcześniej weryfikować treść samych komentarzy. Niestety często spotykamy się z sytuacją, w której krytyczne wpisy mieszczą się w granicach prawa, a motywacje osób, które składają zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ograniczają się do chęci poznania tożsamości osób, które je zamieściły. W takiej sytuacji organy ścigania nie powinny zwracać się z żądaniem ujawnienia danych – komentuje Dorota Głowacka, prawniczka HFPC.
Sąd: prokuratura może żądać danych internauty, jeśli są powody
Najpierw trzeba ocenić treść konkretnych wpisów pod kątem wypełnienia znamion przestępstwa i ewentualnie dopiero później żądać od redakcji portalu ujawnienia danych autorów komentarzy, które zostaną zakwalifikowane jako zniesławiające doradza sąd prokuraturze.