Czytaj: KE w poniedziałek wypowie się ws. praworządności w Polsce>>

KE dała Polsce czas do poniedziałku na podjęcie działań zmierzających do usunięcia zastrzeżeń dotyczących Trybunału Konstytucyjnego, wskazując, że jeśli do tego dnia to się nie stanie, przyjęta zostanie opinia dotycząca praworządności w naszym kraju.

Dziennikarze pytali rzecznika rządu w Sejmie o to, jakie działania zamierza podjąć rząd. "Cały czas pracujemy nad wypracowaniem rozwiązań legislacyjnych, które przybliżą nas do rozwiązania sporu wokół TK. Jest zespół, który pracuje w parlamencie. Spotkali się ostatnio politycy niektórych ugrupowań parlamentarnych. Ubolewamy nad tym, że nie wzięli w tym udziału politycy PO i Nowoczesnej, chociaż mam nadzieję, że się zreflektują" - powiedział Bochenek.

Czytaj: Polscy politycy z rezerwą do „ultimatum” KE>>

- Termin wyznaczony do poniedziałku jest terminem nieosiągalnym i nierealnym z uwagi na długość procesu legislacyjnego w Polsce - zaznaczył.
Rzecznik rządu dodał, że zgodnie z zapowiedziami m.in. polityków PiS polski parlament może przyjąć, jak się wyraził, "kompromisową" ustawę o TK w czerwcu. - Nieustannie jesteśmy w dialogu z Komisją Europejską z urzędnikami UE. Zależy nam na tym, żeby doprowadzić do rozwiązań legislacyjnych, które będą satysfakcjonujące dla opozycji, dla nas i dla KE. Wdrażamy również rozwiązania sugerowane w opinii Komisji Weneckiej - powiedział.

Czytaj: Prof. Majchrowski: zespół ds. TK "pracuje nieprzerwanie">>

KE: trwa konstruktywny dialog z Polską
Także Komisja Europejska oświadczyła, że kontynuuje konstruktywny dialog z Polską na temat sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego, a rozpoczęcie w tej sprawie w Polsce "politycznego procesu" z udziałem partii politycznych jest "zachęcającym" sygnałem. - Komisja prowadzi od 13 stycznia konstruktywny dialog z polskimi władzami na temat sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego. Ten dialog trwa w tym momencie - powiedział w czwartek rzecznik KE Margaritis Schinas na konferencji prasowej w Brukseli.
Jak dodał, zachęcającym sygnałem jest to, że "w Polsce już rozpoczął się polityczny proces, zakładający dialog pomiędzy partiami politycznymi". - Komisja ma nadzieję, że poprzez ten proces to sami Polacy zajmą się problemami, na które wskazaliśmy w projekcie opinii - powiedział Schinas.

W środę KE upoważniła swego wiceprzewodniczącego Fransa Timmermansa do przyjęcia w poniedziałek opinii na temat praworządności w Polsce, jeśli do tego czasu nie dojdzie do znaczących postępów, zmierzających do rozwiązania kryzysu wokół TK.
Obecne zastrzeżenia KE dotyczą: mianowania sędziów Trybunału Konstytucyjnego i wykonywania wyroków TK w tej sprawie z 3 i 9 grudnia 2015 r.; nowelizacji ustawy o TK z 22 grudnia 2015 r., w tym poszanowania wyroku z 9 marca br. ws. konstytucyjności tej ustawy oraz innych wyroków, wydanych po tym dniu; skuteczności procesu stwierdzania zgodności z konstytucją nowych aktów prawnych przyjętych i wprowadzonych w życie w 2016 r., w tym nowej ustawy medialnej.

Schinas wskazał w czwartek, że upoważnienie Timmermansa do przyjęcia opinii na temat sytuacji w Polsce oznacza, iż to on ma zdecydować, czy okoliczności uzasadniają podjęcie takiego kroku. - Nie będziemy wdawać się w nieuzasadnione definiowanie, dramatyzowanie czy interpretowanie tego, co Komisja wczoraj zdecydowała. I myślę, że z korzyścią dla wszystkich byłoby, by tego nie robić. Trzymamy się faktów - dodał rzecznik.

Na podjęcie działań przez KE naciska Parlament Europejski. W przyjętej 13 kwietnia rezolucji eurodeputowani wyrazili zaniepokojenie paraliżem Trybunału Konstytucyjnego w Polsce i wezwali KE, by przeszła do drugiego etapu procedury ochrony państwa prawa, jeżeli polski rząd nie zastosuje się do marcowej opinii Komisji Weneckiej Rady Europy w sprawie zmiany ustawy o TK. (ks/pap)

Dowiedz się więcej z książki
Wolności i prawa człowieka w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł