RPO prosi premiera Mateusza Morawieckiego o osobiste zaangażowanie w sprawę,wcześniej kilkukrotnie występował do ministra sprawiedliwości. Na problem - już w 2008 r. - zwracał uwagę ówczesnemu ministrowi spraw wewnętrznych i administracji. Podstawą działań były skargi napływające od osób zatrzymanych.

Konieczna zmiana legislacyjna

W ocenie Adama Bodnara konieczna jest zmiana legislacyjna. Jak proponuje w kodeksie postępowania karnego powinno być zapisane prawo zatrzymanego do otrzymania wyżywienia - obejmującego napój i posiłek. 

- Zatrzymani, którzy biorą udział w trwających wiele godzin czynnościach procesowych - nie mając w tym czasie możliwości zaspokojenia głodu i pragnienia - narażani są na nieuzasadnioną dolegliwość. W skrajnych przypadkach, gdy sytuacja taka trwa kilkanaście godzin, a czynności prowadzone są w trudnych warunkach atmosferycznych - upał, silny mróz, dolegliwość ta może być uznana za nieludzkie traktowanie - zaznacza RPO. 

Naruszenie zapisów konstytucji

Jego zdaniem, brak takiej regulacji prowadzi do naruszenia zapisów konstytucji - nakazu traktowania każdej osoby pozbawionej wolności w sposób humanitarny oraz stanowiącego, że nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu.

- Mimo wagi problemu i kolejnych pism, RPO nie otrzymał odpowiedzi ani nawet informacji o przyczynie zwłoki. Dlatego zwrócił się do premiera, aby spowodował nadesłanie odpowiedzi - poinformowało BIURO RPO. 

To nie pierwsze wystąpienie RPO dotyczące osób zatrzymanych. Wielokrotnie apelował też o wprowadzenie gwarancji kontaktu z obrońcą każdemu zatrzymanemu.

Minister nie odpowiada, RPO - to też naruszenie

Adam Bodnar odnosi się też do faktu, że w obu sprawach nie otrzymał odpowiedzi od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.  

Brak reakcji ministra na wystąpienie stanowi nie tylko naruszenie ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, ale wpływa też negatywnie na funkcjonowanie demokratycznego państwa prawa. Umyślne i niczym nieuzasadnione niewywiązanie się ministra sprawiedliwości z obowiązku prawnego w postaci odpowiedzi na wystąpienie generalne, może rodzić konsekwencje służbowe i odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu – dodaje RPO.