Marcin Wiącek zaapelował do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o rozważenie zainicjowania odpowiednich działań legislacyjnych. Jawność postępowania karnego była ponadto podnoszona w opinii RPO do projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (UD 153). RPO pisał w niej, że na poszczególne ograniczenia jawności nie można patrzeć jednostkowo. – Za orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka należy bowiem widzieć cały kontekst procedury, która „bez uważnego oka publiczności” (watchful eye of public), z uwzględnieniem innych obostrzeń, szerokich uprawnień prokuratora i braku zaskarżalności decyzji procesowych, może jawić się jako nierzetelna – wskazywał.
Cena promocyjna: 63 zł
|Cena regularna: 84 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 63 zł
Decyzja sądu bez możliwości zaskarżenia
RPO przypomina, że decyzję w tym zakresie wydaje sąd w postanowieniu, które nie podlega zaskarżeniu. – Jest ona zależna od swobodnego uznania sądu, na podstawie głównie przesłanek ocennych. Nie ma możliwości jej weryfikacji choćby na poziomie instancji poziomej – wskazuje.
W jego ocenie ustawodawca nie dostrzega wartości, jakie płyną dla oskarżonego i pokrzywdzonego z publicznego rozpoznania sprawy.
– Apriorycznie zakłada się, że tylko niejawność sprawy jest w interesie osoby pokrzywdzonej w aspekcie wtórnej wiktymizacji. Ustawodawca przyjmuje niejako automatycznie założenie, że jedynie przy zniesławieniu i znieważeniu mogą zachodzić dla pokrzywdzonego negatywne skutki wyłączenia jawności postępowania. Nie inaczej jest w przypadku osoby oskarżonej, wobec której zakłada się, że nie jest zasadniczo zainteresowana publicznym rozpoznaniem sprawy – punktuje.
W ocenie RPO odmiennych przykładów dostarczają jednak procesy karne osób prowadzących działalność publiczną, które – w ramach przekonania o swojej niewinności – chcą naświetlić każdy element postępowania. – W tych rozprawach, które budzą duże zainteresowanie społeczne, jawność powinna być ograniczana z dużym umiarem, z wyłączeniem sytuacji szczególnych. Wątpliwości w praktyce procesowej budzi zastosowanie przesłanki ochrony ważnego interesu prywatnego, niekorzystnie różnicowanej wobec sprawcy przestępstwa na tle pozostałych uczestników postępowania, w tym pokrzywdzonego – zaznacza.
Czytaj: Prokurator już nie zablokuje wyjścia z aresztu za kaucją>>
Uprawnienia prokuratora zbyt duże
Zwraca też uwagę na obowiązujący sprzeciw prokuratora (art. 360 par. 2 k.p.k.) wobec decyzji sądu o wyłączeniu jawności rozprawy. Jak wskazuje RPO, przepis ten jest obarczony uchybieniami natury procesowej i konstytucyjnej. W pewnym sensie wyraża jednak potrzebę weryfikacji decyzji sądu o jawności, zwłaszcza w kontekście zapewnienia nie tylko jednostkowego interesu.
– O jawną rozprawę może wiążąco wnosić tylko pokrzywdzony, i to jedynie w sprawach o zniesławienie i znieważenie. W żadnym z przepisów – wadliwych z punktu widzenia kontradyktoryjności czy „równości broni” – nie uwzględnia się interesu procesowego oskarżonego. To szerszy problem także w odwrotnym układzie – gdy oskarżony nie może złożyć wiążącego sprzeciwu ani poddać kontroli odmowy wyłączenia jawności, także w części – dodaje.
RPO przypomina też stanowisko Trybunału Konstytucyjnego, że do podstawowych gwarancji prawa do sądu zalicza się również prawo do jawnego rozpatrzenia sprawy (art. 45 ust. 1 Konstytucji). – Regulacja kodeksowa w sposób nieakceptowalny zawęża standard konstytucyjny dotyczący wyjątków od jawności. Sąd Najwyższy uznaje zaś, że publiczne rozpoznanie należy interpretować w powiązaniu z art. 78 Konstytucji RP, który gwarantuje rozpoznanie sprawy w dwóch instancjach. Pozwala to uznać, że większe odstępstwa od zasady publiczności sprawy mogą dotyczyć dopiero postępowań sądowych o charakterze nadzwyczajnym, jak kasacja czy sprawa o wznowienie postępowania karnego zakończonego prawomocnym orzeczeniem sądu. Pozostaje to zbieżne ze standardem strasburskim – podsumowuje.
Naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka
RPO zaznacza, że na udział publiczności należy również patrzeć przez pryzmat konstytucyjnych uprawnień do pozyskiwania i rozpowszechniania informacji oraz uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej. – Orzecznictwo strasburskie przykłada dużą wagę do uzasadnienia decyzji o wyłączeniu jawności rozprawy. Podkreśla, że nie wystarczy tu nawet lakoniczne powołanie się na troskę o ofiary i świadków przestępstwa, a z pewnością nie spełnia tego wymogu odniesienie się do powagi zarzutów i surowości grożącej kary. Nawet w sprawach o mniejszym ciężarze gatunkowym, tj. postępowaniach dyscyplinarnych, orzecznictwo strasburskie podkreśla prawo obwinionego do domagania się publicznego rozpoznania sprawy – podkreśla.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.










