Wniosek dotyczy ustaw regulujących kwestię zwrotu osobom kościelnym oraz gminom żydowskim odebranego im wcześniej majątku: ustawy z 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz ustawy z dnia 20 lutego 1997 r. o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej.
Zaskarżone przepisy regulują tryb orzekania o zwrocie Kościołowi Katolickiemu oraz gminom żydowskim nieruchomości upaństwowionych przede wszystkim w okresie PRL. Kompetencje do rozstrzygania w tym zakresie przekazano Komisji Majątkowej oraz Komisji Regulacyjnej do Spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich. Komisja może orzec albo o przywróceniu wnioskodawcy własności nieruchomości, albo o przyznaniu nieruchomości zamiennej, albo - gdy żadne z powyższych nie jest możliwe - o przyznaniu odszkodowania ustalonego według przepisów o wywłaszczaniu nieruchomości.
Zasadnicze zastrzeżenia Rzecznika budzi sposób ukształtowania sytuacji prawnej jednostek samorządu terytorialnego (w szczególności gminy) w tzw. postępowaniach regulacyjnych. Zdaniem Rzecznika, niekonstytucyjność przyjętych przez ustawodawcę rozwiązań polega przede wszystkim na braku możliwości zaskarżenia orzeczenia wydanego przez tzw. komisje regulacyjne. Tym samym dochodzi do całkowitego pozbawienia ochrony sądowej prawa własności odebranego orzeczeniem właściwej komisji.
Dodatkowym problemem, występującym jedynie w ustawie z 1989 r., jest pozbawienie jednostek samorządowych statusu uczestnika postępowania (art. 62 ust. 2 u.k.kat.) - mimo że częstokroć rozstrzygnięcia komisji to właśnie gminom nakazują zwrot mienia odebranego wcześniej przez Państwo, a zatem odnoszą one bezpośredni skutek w ich sferze majątkowej.
Wniosek jest uzupełnieniem czekającego w Trybunale od dwóch lat na rozpatrzenie wniosku grupy posłów SLD. Rzecznik proponuje, by TK rozpatrzył je łącznie.
RPO skarży Komisję Majątkowę do Trybunału
Rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego przepisy o kościelno-rządowej Komisji Majątkowej. Według RPO, najwiekszym problem jest brak możliwości odwoływania się od decyzji Komisji.