W wystąpieniu do ministra spraw wewnętrznych Rzecznik sygnalizuje problem związany z wykładnią i stosowaniem ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Zdaniem RPO wprowadzenia ewentualnych zmian w ustawie wymaga kwestia terminu złożenia wniosku o zezwolenie na przeprowadzenie imprezy masowej, a także definicji pojęcia "stadion" w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa na terenie przypisanym do obiektu.
- W celu zapewnienia identyfikacji uczestników imprezy masowej naruszających prawo należy rozważyć, aby mecze podwyższonego ryzyka przeprowadzać do zmierzchu, a nie dostosowywać do czasu antenowego wykupionego przez stacje telewizyjne – pisze Stanisław Trociuk, zastępca RPO. I stwierdza, że rozwiązanie takie przyjęto w innych krajach.
- Warto zastanowić się nad przyjęciem rozwiązań, które pozwolą na zakwalifikowanie niektórych imprez sportowych jako imprezy masowej podwyższonego ryzyka, jeśli przewidziano udział w takiej imprezie mniej niż tysiąca osób. W ustawie wprowadzono wymóg wyposażenia obiektów wykorzystywanych do organizacji meczów piłki nożnej w kompatybilne między sobą elektroniczne systemy identyfikacji osób. W praktyce jednak systemy takie nie działają, a więc nie jest realizowany obowiązek ustawowy. Konieczne jest także zapewnienie bezpieczeństwa w trakcie niektórych imprez, które nie stanowią imprez masowych w rozumieniu ustawy. Dotyczy to np. obszarów szkół wyższych. Należy rozważyć wprowadzenie rozwiązań, które zobiektywizują proces sprawdzania trzeźwości osób wpuszczanych do obiektu, w którym odbywa się impreza masowa – czytamy w wystąpieniu.
Zdaniem RPO problem stanowi także brak uprawnień Policji do weryfikacji rozwiązań organizacyjnych przyjętych przez organizatora imprezy, w przypadku imprez niebiletowanych. - Rozważenia wymaga też wydawanie certyfikatów bezpieczeństwa dla zarządcy (właściciela obiektu) oraz zezwoleń wydawanych sytuacji, gdy organizatorzy planują imprezy wykraczające poza te, które określone są w certyfikacie – pisze rzecznik praw obywatelskich do ministra spraw wewnętrznych. I zwraca się z prośbą o zajęcie przez szefa resortu stanowiska w sprawie.
Czytaj także:
Anglia: ostre przepisy ukróciły piłkarskie chuligaństwo