Na taką potrzebę wskazywała już Rzecznik poprzedniej kadencji, a resort gospodarki zapewniał wtedy, że dostrzega potrzebę doprecyzowania przepisów, jednak prowadzone prace legislacyjne nie zostały sfinalizowane.
Teraz RPO przypomina o problemi i podkreśla, że przede wszystkim należy stworzyć odpowiednie procedury, które pozwolą dłużnikom domagać się usunięcia wpisu zamieszczonego przez biuro informacji gospodarczej (BIG) w sytuacji, gdy wierzyciel nie dopełnia obowiązku usunięcia lub aktualizacji danych. Obecnie dłużnik może jedynie wystąpić z powództwem o ochronę dóbr osobistych, ponosząc dodatkowe koszty.

Rzecznik uważa ponadto, że dłużnik powinien mieć możliwość obrony swych praw w sytuacji, gdy biuro informacji gospodarczej lub firma windykacyjna działająca w ramach internetowych giełd wierzytelności (tzw. marketów długów) zamieszcza informacje o zobowiązaniach spornych lub przedawnionych. Może to stwarzać pole do nadużyć poprzez wykorzystywanie możliwości zamieszczania wpisu jako środka przymusu do zaspokojenia roszczeń. Niejednokrotnie zdarzają się sytuacje, gdy wierzyciele nie egzekwują należności w terminie, natomiast sprzedają swoje wierzytelności firmie windykacyjnej, w tym zobowiązania sporne i przedawnione. Firma windykacyjna nie kieruje roszczenia do sądu, lecz ujawnia dług w BIG lub w ramach tzw. marketów długów. Dłużnikowi nie przysługują wówczas żadne środki obrony.

Według RPO kolejnym zagadnieniem jest definicja wierzyciela zawarta w ustawie o udostępnianiu informacji gospodarczych. Tylko w przypadku wierzycieli osób fizycznych przepisy przewidują zamieszczanie informacji gospodarczych o wierzytelnościach stwierdzonych tytułem wykonawczym. Pozostali wierzyciele co do zasady dokonują wpisu na podstawie wezwania dłużnika do zapłaty wierzytelności. Przyjęte zróżnicowanie co do obowiązku legitymowania się tytułem wykonawczym budzi wątpliwości natury konstytucyjnej.

Biuro RPO informuje, że z jego analiz wynika ponadto, że bezpłatny dostęp do informacji gospodarczych raz na 6 miesięcy nie jest możliwy drogą korespondencyjną. Problem dotyczy zwłaszcza seniorów, którzy nie mają dostępu do internetu ani możliwości udania się do siedziby biura informacji gospodarczej.