Opinię taką rzecznik zawarł w opublikowanym we wtorek oświadczeniu z okazji obchodzonego 10 października Światowy Dnia Zdrowia Psychicznego. - Problemy tej grupy pacjentów są niestety w naszym kraju od lat marginalizowane – stwierdza w nim dr Adam Bodnar.

Zdaniem Rzecznika kluczowe są trzy obszary działania – model opieki zdrowotnej, prawa niepełnosprawnych psychicznie i  konieczność zniesienia instytucji ubezwłasnowolnienia.

Potrzebne zmiany modelu opieki psychiatrycznej
Zdaniem Rzecznika, potrzebna jest zmiana z przeważającego dziś modelu, zwanego azylowym, w którym dominują duże szpitale psychiatryczne, na opiekę świadczoną na poziomie lokalnym, gdzie najlepiej widać potrzeby mieszkańców. - Taka deinstytucjonalizacja powinna spowodować, że standardem przestaną być szpitale psychiatryczne i nastawienie na izolację, a zaczniemy tworzyć i rozwijać kompleksowe, lokalne centra zdrowia psychicznego – czytamy w oświadczeniu.

Nieprzyjazny wymiar sprawiedliwości

Zdaniem RPO nie można zapominać o ochronie praw osób z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną w kontaktach z wymiarem sprawiedliwości. Niezbędne jest organizowanie cyklicznych szkoleń dla wszystkich osób pracujących w wymiarze  sprawiedliwości, bez względu na stanowisko i pełnioną funkcję, w zakresie szczególnych  potrzeb  osób  z niepełnosprawnościami. Dużą uwagę należy też przywiązywać do  wiedzy, umiejętności i kwalifikacji biegłych sądowych. Chodzi między innymi o to, aby zapobiegać przypadkom nieuzasadnionego przedłużania pobytu w szpitalach psychiatrycznych, bez wysłuchania pacjentów. Ponadto, należy dążyć  do stworzenia systemu wsparcia dla tych osób z niepełnosprawnością psychiczną, które opuszczają   zakłady  psychiatryczne lub zakłady karne.

Skończyć z ubezwłasnowolnieniem
Rzecznik twierdzi też, że niezwykle ważne jest doprowadzenie do zniesienia instytucji ubezwłasnowolnienia. - Jednak aby stworzyć podbudowę pod zmianę legislacyjną, musimy stale i intensywnie poszerzać wiedzę władz samorządowych, sędziów, pracowników pomocy społecznej, wychowawców w DPS-ach i rodzin. Jeśli uda nam się zmienić nastawienie społeczne, łatwiej będzie znieść archaiczną instytucję ubezwłasnowolnienia i zastąpić ją systemem wsparcia przy podejmowaniu decyzji – pisze dr Adam Bodnar w swoim oświadczeniu.

Przy tej okazji Rzecznik zwraca uwagę na język debaty publicznej w odniesieniu do tej problematyki. - Niestety, panuje tu swoista moda na nieodpowiedzialne, żeby nie powiedzieć skandaliczne, posługiwanie się terminami z zakresu chorób psychicznych („ty czubku”, „ty świrze”, „macie paranoję”). Wielkie straty wizerunkowe przynosi również stygmatyzujące określanie szpitali i placówek („wariatkowo”, psychiatryk”, „dom bez klamek”). Dlatego powinniśmy piętnować wszystkie tego typu wyrażenia i zachowania. Jeśli ktoś publicznie kpi z choroby psychicznej i wyśmiewa placówki lecznicze, powinien ponad wszelką wątpliwość wiedzieć, że postępuje niegodnie i popełnia poważne nadużycie moralne – pisze Adam Bodnar.