W artykule opublikowanym na portalu Onet.pl rzecznik stwierdza, że jeśli projekt wszedłby w życie, nie moglibyśmy już liczyć na korzyści dla demokracji płynące z monteskiuszowskiej zasady wzajemnego ograniczania władz. Zwłaszcza jeśli weźmiemy również pod uwagę obecną sytuację i rolę Trybunału Konstytucyjnego.
- Pozostaje wierzyć, że mówimy o projekcie, który można jeszcze zmienić i że większość parlamentarna zdobędzie się na autorefleksję oraz samoograniczenie, choćby w imię ochrony praw obywatelskich swoich wyborców. A co za tym idzie, nie zgodzi się ostatecznie na takie rozwiązanie systemowe, w którym wola polityczna zastępowała będzie Konstytucję i sądy – pisze dr Adam Bodnar.

Rzecznik praw obywatelskich uważa, że sędziowie potrzebują dzisiaj naszego, społecznego wsparcia. - Nie powinniśmy ich zostawiać samych, zdanych tylko na łaskę i niełaskę polityków. Ale tak naprawdę, to wsparcia i ochrony potrzebują nasze prawa i wolności obywatelskie. One nie mają barw politycznych. Jeśli będziemy godzili się na ich ograniczanie, to prędzej czy później, w taki czy inny sposób, odczują to na sobie wszyscy – i z lewa, i z prawa, i ze środka. Warto więc być społeczeństwem obywatelskim – stwierdza Adam Bodnar. Więcej>>