Jak pisze dr Adam Bodnar w swoim wystąpieniu od szefa rządu, funkcjonariusze obecnie nie zgłaszają takich przypadków, mimo podejrzeń złego traktowania. - Dlatego przepisy powinny umożliwiać tzw. sygnalistom ujawnianie tortur bez obawy o bezpieczeństwo i konsekwencje zawodowe - pisze do premiera.
Według RPO tortury osób zatrzymanych w Polsce wciąż są problemem. Wymaga on rozwiązań systemowych, m.in. działań edukacyjnych, legislacyjnych i administracyjnych. W związku z tym, Adam Bodnar prosi premiera Mateusza Morawieckiego o zapewnienie skutecznej prawnej ochrony sygnalistów w służbach mundurowych i specjalnych - jako mechanizmu chroniącego przed torturami.
Czytaj: Nowa ustawa antykorupcyjna: rejestr umów cywilnoprawnych i więcej praw dla sygnalistów>>
Są takie przypadki
Jak stwierdza RPO, wyroki sądów pokazują, że w Polsce dochodzi do przypadków torturowania zatrzymanych przez funkcjonariuszy policji i przypomina najgłośniejszy ostatni przypadek to śmierć Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie policji w 2016 r. Jak podaje, w latach 2008-2016 za takie przestępstwa prawomocnie skazano 42 funkcjonariuszy.
Z informacji RPO wynika, że w 2017 r. przedstawiciele działającego w Biurze RPO Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur dostali w czasie wizytacji od osób pozbawionych wolności, w tym nieletnich, informacje o stosowaniu przez policjantów przemocy fizycznej i psychicznej. Nosiło to znamiona tortur, np. bicie pałką po stopach czy całym ciele, stosowanie gróźb. Celem było wymuszenie przyznania się do winy. Poszkodowani nie zgłaszali tego organom ścigania z obawy o własne bezpieczeństwo i z poczucia bezsilności.









