Podczas konferencji poświęconej relacjom pomiędzy biznesem i wymiarem sprawiedliwości, część sędziów wyraziła pogląd, że należy w sądach zrezygnować z pisemnych uzasadnień wyroków.

Zdaniem sędziego Romana Kęski nagrywanie przebiegu rozpraw i ograniczanie się sądu do odczytywania sentencji wyroku oraz podania wyłącznie ustnych motywów rozstrzygnięcia będzie miało zarówno dobre jak i złe strony. Zamiast, jak często bywa do tej pory, wskazania tylko zasadniczych powodów rozstrzygnięcia, wygłoszonych nierzadko pod nieobecność stron i ich pełnomocników sędzia będzie zmuszony solidnie przygotować się do ogłoszenia wyroku. Z pewnością wielu sędziów sporządzi wcześniej pisemne konspekty, zawierające ustalenia faktyczne, ocenę dowodów i istotne rozważania prawne. Przecież od tego co powiedzą, nawet do pustej sali rozpraw, będą uzależnione losy wyroku, jeśli zostanie zaskarżony przez strony do sądu wyższej instancji.