ECSR bada wypełnianie przez państwa należące do Rady Europy zobowiązań wynikających z Europejskiej Karty Społecznej, czyli przyjętej w 1961 roku konwencji Rady Europy, która zawiera katalog praw człowieka o charakterze społecznym i ekonomicznym. Polska przystąpiła do konwencji w 1997 roku.

Opublikowany w środę raport dotyczy przestrzegania praw obywateli do ochrony zdrowia, zabezpieczenia społecznego oraz pomocy socjalnej. Obejmuje okres od 2008 do 2011 roku. Polska została wymieniona w nim wśród krajów, w których stwierdzono wyjątkowo dużą liczbę naruszeń Europejskiej Karty Społecznej w tych trzech dziedzinach; negatywnych jest siedem z 13 wniosków dotyczących Polski. Więcej negatywnych ocen zebrały Albania, Gruzja, Mołdawia, Ukraina, Rumunia i Grecja.

"Niektóre przypadki naruszeń Europejskiej Karty Społecznej przez Polskę mają już całkiem długą historię. Szczególnie negatywnie oceniamy m.in. sytuację w ochronie zdrowia w Polsce ze względu na długie kolejki do lekarzy" - powiedział główny sprawozdawca ECSR Colm O'Cinneide na konferencji prasowej w Brukseli.

Według ECSR Polska nie gwarantuje równego dostępu do opieki zdrowotnej, bo czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty, niektóre badania i zabiegi jest zbyt długi. W raporcie podano kilka konkretnych przykładów. Np. średni czas oczekiwania na operację wymiany stawu kolanowego wynosił w 2011 roku 281 dni w pilnych przypadkach oraz 451 dni, gdy zabieg nie był pilnie potrzebny. Na protezę dentystyczną czeka się w Polsce średnio ok. 104 dni. Według raportu podejmowane przez polskie władze działania, które pomogłyby skrócić kolejki do lekarzy nie przyniosły oczekiwanej poprawy.

Polska nie zapewnia też odpowiedniego poziomu zasiłku dla bezrobotnych. Według raportu minimalna wysokość zasiłku nie przekracza 40 proc. średniego dochodu netto, który według Eurostatu wynosił w 2011 roku równowartość 209 euro. Niezgodne z Europejską Kartą Społeczną było też - zdaniem ECSR - skrócenie czasu, w którym przysługuje zasiłek dla bezrobotnych z 18 do sześciu miesięcy; w niektórych przypadkach do 12 miesięcy.

Prawo do równego traktowania obywateli innych państw stron Europejskiej Karty Społecznej w dziedzinie prawa do świadczeń zabezpieczenia społecznego (jak np. zasiłki rodzinne) również nie jest w Polsce w pełni respektowane z uwagi na brak dwustronnych umów w tej sprawie z niektórymi krajami spoza Unii Europejskiej. Ponadto - wskazano w raporcie - wymagany czas zamieszkania w Polsce, po którym obywatele innych państw stron konwencji mogą uzyskać dostęp do usług i świadczeń pomocy społecznej, jest nadmiernie długi.

Pozytywnie oceniono sytuację w Polsce m.in. pod kątem zapewnienia prawa do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, edukacji zdrowotnej i profilaktyki oraz niedyskryminacji w dziedzinie korzystania z praw społecznych i politycznych.

Według przewodniczącego ECSR Luisa Jimeny Quesady z najnowszego raportu o wypełnianiu zasad Europejskiej Karty Społecznej w 38 krajach, które ratyfikowały dokument, wyłania się niepokojący obraz. "Polityka zaciskania pasa negatywnie wpłynęła na systemy zabezpieczenia społecznego. Część reform, wdrażanych w niektórych krajach UE zgodnie z zaleceniami +trojki+ (Europejskiego Banku Centralnego, MFW i Komisji Europejskiej - PAP) nie są zgodne z Europejską Kartą Społeczną" - powiedział Quesada. Jako przykład podał cięcia emerytur w Grecji.

Skutkiem kryzysu jest też dyskryminacja imigrantów pod pretekstem walki z tzw. turystyką zasiłkową, a także ograniczanie prawa do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, zwłaszcza w małych i średnich przedsiębiorstwach - twierdzą autorzy raportu.

Europejska Karta Społeczna jest dokumentem prawnie wiążącym. Kraje, które do niej przystąpiły, muszą dostosowywać swoje przepisy do zaleceń ECSR.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)