Sprawą Funduszu Sprawiedliwości decyzją ministra Adama Bodnara zajmuje się specjalny zespół śledczy. Na początku stycznia MS informowało również, że 27 grudnia zostały wstrzymane wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości. Zaznaczono, że od tego dnia każda płatność przed zrealizowaniem podlega analizie merytorycznej i nie zostanie wykonana bez indywidualnej zgody. Natomiast 18 stycznia Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało komunikat, w którym wskazało, że rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 2017 roku ws. Funduszu Sprawiedliwości umożliwiło ministrowi sprawiedliwości zawieranie umów o powierzenie zadania, które nie było objęte programem Funduszu lub naborem wniosków (zgodnie z par. 11).

Już w 2021 r. kontrolerzy NIK wskazywali, że nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości mają „bezprecedensowy zakres”. Spośród niemal 700 mln zł zbadanych dotacji - według nich - jedynie co trzecia złotówka (228,5 mln zł) przeznaczona została na pomoc dla pokrzywdzonych przestępstwem. Reszta - jak wskazali - jest dość swobodnie wydawana pod hasłem „przeciwdziałania przyczynom przestępczości”.

Czytaj: Fundusz Sprawiedliwości już pod lupą zespołu prokuratorów >>

- Cztery osoby będą doprowadzone do prokuratury, prokurator postawi im zarzuty. Na chwilę obecną o treści tych zarzutów nie informujemy - powiedział rzecznik PK Przemysław Nowak. Przyznał, że  przeprowadzono przeszukania w 25 lokalizacjach w różnych miejscach w kraju, przeszukany został m.in. dom b. ministra sprawiedliwości i b. prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

99 tomów akt

Jak wyjaśnił prokurator specjalny zespół powołany do wyjaśnienia tej sprawy ma już łącznie 99 tomów akt, m.in. dokumentację i zeznania świadków. Do sprawy dołączono kilka innych postępowań, które były wcześniej prowadzone, w tym dotyczące zakupu oprogramowania Pegasus. Jak wyjaśnił, w toku śledztwa zaszła konieczność uzyskania dodatkowego materiału, którego nie można uzyskać inaczej niż przez przeszukanie.

- Wobec powyższego prokurator wydał odpowiednie polecenia i w dniu dzisiejszym funkcjonariusze ABW dokonali przeszukań w kilkudziesięciu różnych lokalizacjach, pomieszczeniach. Należy podkreślić, że w każdej tej czynności udział brał prokurator. Te czynności były przeprowadzone w standardowym trybie procesowym, a więc na polecenie prokuratora w porze dziennej- wyjaśnił. Zastrzegł również, że immunitet dotyczy osoby, a nie dotyczy pomieszczeń. - A więc immunitet poselski mieszkania posła nie chroni. Jest to immunitet przypisany osobie - dodał.

Prok. Nowak powiedział, że prokurator się kontaktował z rodziną Ziobry, prosząc o otworzenie lokalu - mieszkania w domu. - To okazało się bezskuteczne wobec powyższego - zgodnie z przepisami, konkretnie z artykułem 224. Kodeksu postępowania karnego - do tej czynności została przybrana po prostu inna osoba, aby ta inna osoba brała w tym udział - wyjaśnił.

Sprawa o charakterze kryminalny

Według prokuratury z zebranego materiału dowodowego wyłania się obraz sprawy o charakterze urzędniczo-kryminalny. - Jest na etapie wstępnym - ma charakter rozwojowy. Ten materiał na początku wskazywał na podejrzenie popełnienia przestępstwa. Teraz wskazuje na uzasadnione podejrzenie, że konkretne cztery osoby popełniły konkretne przestępstwo - dodał Nowak.

 

 

Przeszukanie u Ziobry

Europoseł Patryk Jaki poinformował poprzez X, że "dziś rano na polecenie neoprokuratorów Tuska i Bodnara, służby włamały się do domu Z.Ziobro".  

- Wybijali szyby i niszczyli dom. Wszystko pod jego nieobecność i leczenie w związku z nowotworem. Jego nieobecność była łatwa do ustalenia. Nie było nawet próby kontaktu - przecież umożliwiłby wejście, a telefon jest znany. To było jednak celowe. Gangsterskie działanie - napisał.

Dodał, że w sprawie ma chodzić o Fundusz Sprawiedliwości i dotacje dla ośrodka Archipelag. - Celem FS jest pomaganie pokrzywdzonym. Powstający ośrodek znanego ks. Olszewskiego tworzy w pionierski sposób miejsce dla setek osób pokrzywdzonych przemocą. Ofiary z dziećmi w Archipelagu oddziela się od sprawców i daje kompleksowe poczucie pomocy i opieki. Tworzy możliwość terapii, warsztatów oraz innej pomocy, dającej rozpocząć życie na nowo - podsumował.

Poinformował również, że podobne akcje przeprowadzona w domach posłów i b. wiceministrów Michała Wosia i Marcina Romanowskiego.

Ziobro w rozmowie z portalem niezalezna.pl powiedział, że nikt nie utrudniał czynności prokuratury w tej sprawie, podkreślił także, że nie było żadnej próby kontaktu w związku z planami przeszukania jego domu.