Sąd elektroniczny co miesiąc wysyła tysiące pism, w których informuje Polaków o wydanych nakazach zapłaty np. za nieuregulowane rachunki.
Podwójne awizo sąd traktuje jako doręczoną korespondencję. Za tzw. zwrotkę przyjmuje się więc, że ktoś został poinformowany np. o terminie rozprawy czy o zapadłym wyroku.
- Oczywiście problemy z odbiorem zdarzały się zanim zmienił się operator pocztowy, ale to były naprawdę jednostkowe sytuacje - relacjonuje Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie. Więcej: http://wyborcza.pl>>>

Czytaj także: Nadzór skontroluje dostawcę przesyłek sądowych