"Nowa regulacja nie jest potrzebna, bo w Polsce nie ma problemu społecznego ze spłatą walutowych kredytów hipotecznych, jak na Węgrzech. Jakość portfela walutowych kredytów mieszkaniowych jest względnie wysoka - nie ma mowy o powstawaniu bańki kredytowej, a odsetek kredytów nieregularnych jest na akceptowalnym poziomie " - mówi dr Jacek Adamski, dyrektor departamentu ekonomicznego PKPP Lewiatan.
„Propozycja SLD, aby ustawowo limitować wielkość spreadów jest równoważna z wprowadzeniem kontroli cenowej. Olbrzymia większość spreadów kredytowych stosowanych przez banki mieści się zresztą w zaproponowanych widełkach, co tym bardziej czyni regulację bezprzedmiotową. Kredytobiorcy powinni być poinformowani o polityce cenowej, stosowanej przez banki i na takiej podstawie powinni dokonywać decyzji w sprawach swoich finansów osobistych. - dodaje Jacek Adamski.